Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Opozycyjne media i organizacje pozarządowe zamykane za piractwo komputerowe

0
Podziel się:

Opozycyjna "Nowaja Gazieta" poinformowała, że
z powodu szykan ze strony miejscowych władz i milicji musiała
wstrzymać wydawanie swojej regionalnej edycji w Samarze, ok. 1000
km na południowy wchód od Moskwy.

Opozycyjna "Nowaja Gazieta" poinformowała, że z powodu szykan ze strony miejscowych władz i milicji musiała wstrzymać wydawanie swojej regionalnej edycji w Samarze, ok. 1000 km na południowy wchód od Moskwy.

Według redaktora naczelnego "Nowej Gaziety w Samarze" Siergieja Kurt-Adżijewa, milicja zarekwirowała wszystkie redakcyjne komputery, co sprawiło, że wydawanie pisma stało się niemożliwe.

"Zabrali nawet mój osobisty komputer, w którym miałem korespondencję z adwokatem" - powiedział Kurt-Adżijew, cytowany we wtorek przez dziennik "Kommiersant".

Lokalna prokuratura oskarża "Nową Gazietę w Samarze" o korzystanie z nielegalnego oprogramowania komputerowego. Śledztwo w tej sprawie trwa od maja.

Kłopoty pisma zaczęły się na krótko przed Marszem Niezgody, który opozycyjna koalicja Inna Rosja zorganizowała w Samarze przy okazji szczytu Rosja-Unia Europejska w pobliskim Wołżskim Utiosie. Jednym z organizatorów manifestacji była córka Kurt-Adżijewa - Anastasja.

Zarzut uprawiania piractwa komputerowego wysunięto w maju także wobec samarskiego biura organizacji pozarządowej "Gołos", która zajmuje się monitorowaniem kampanii przed grudniowymi wyborami do Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu.

W ubiegłym tygodniu miejscowe władze wystąpiły do sądu o zamknięcie samarskiego "Gołosu". Jego szefowa Ludmiła Kuźmina uważa, że naciski w tej sprawie wywierał lokalny oddział prokremlowskiej partii Jedna Rosja.

Natomiast pod koniec października miejscowa telewizja RIO zawiesiła emisję magazynu społeczno-politycznego "Trieugolnik", do którego często zapraszano opozycyjnych polityków. Na początku listopada w programie tym miał wystąpić jeden z liderów liberalnego Sojuszu Sił Prawicy (SPS) Borys Niemcow, znany z ostrej krytyki pod adresem prezydenta Władimira Putina.

Cytowany przez dziennik "Wiedomosti" politolog Aleksandr Kyniew twierdzi, że podobna sytuacja, jak w Samarze, występuje też m.in. w Republice Komi, Kaliningradzie i Saratowie. W tym ostatnim mieście toczy się 12 dochodzeń przeciwko mediom za korzystanie z nielegalnego oprogramowania komputerowego.

"Zarzut piractwa komputerowego jest podstawowym orężem w walce z niepokornymi gazetami" - oświadczył Kyniew.

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)