TASS) - Muzeum walonek lub - jak kto woli - walonków, czyli ciepłych wojłokowych butów z cholewką, otwarto we wtorek w jednej z wiosek rosyjskiej republiki Mordwy.
W miejscowej administracji powiedzieli, że niewykluczone, że ten niecodzienny obiekt kultury jest jedyny na całym Powołżu.
W wiosce Urusowo w regionie ardatowskim, gdzie otwarto muzeum, mieszka około 900 osób. Niemal wszyscy zajmują się robieniem świetnych na mrozy butów z grubego filcu - wojłoku.
Pierwsi rzemieślnicy od walonek pojawili się w tej miejscowości w XIX wieku. To oni zapoczątkowali całą dynastię producentów ciepłych butów.
Niegdyś na noszenie walonek - butów na skórzanym spodzie - mogli sobie pozwolić tylko ludzie zamożni. Chłopi nosili łapcie.
W czasie przemiany ustrojowej na początku lat 90. XX wieku, gdy padały poradzieckie kołchozy, sztuka robienia walonek uratowała wiele rodzin przed głodowaniem - pisze ITAR-TASS.
Dodaje, że i obecnie majstrowie z Urusowa oddają się temu zajęciu i jeżdżą po całym kraju, oferując chętnym ciepłe buty.
W muzeum zgromadzono liczne rodzaje walonek. Buty różnią się rozmiarami, kolorem. Są walonki męskie, damskie i dziecięce, wzorzyste i gładkie. (PAP)
mmp/ mc/ 3593