Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Partia Jedna Rosja upomina się o pomoc dla klasy średniej i najuboższych

0
Podziel się:

Państwo powinno podjąć radykalne działania,
aby pomóc rodzącej się klasie średniej przetrwać obecne
spowolnienie gospodarcze, będące skutkiem kryzysu finansowego -
oświadczył pierwszy zastępca szefa administracji prezydenta Rosji
Władisław Surkow.

Państwo powinno podjąć radykalne działania, aby pomóc rodzącej się klasie średniej przetrwać obecne spowolnienie gospodarcze, będące skutkiem kryzysu finansowego - oświadczył pierwszy zastępca szefa administracji prezydenta Rosji Władisław Surkow.

Surkow, uważany za głównego ideologa ekipy prezydenta Dmitrija Miedwiediewa i premiera Władimira Putina, mówił o tym podczas narady poświęconej strategii rozwoju Rosji do 2020 roku, zorganizowanej przez prokremlowską partię Jedna Rosja. Jego wystąpienie zrelacjonował w poniedziałek dziennik "Wiedomosti".

"Biedakom, którzy pożyczyli miliardy dolarów na zakup dętych aktywów, pilnej pomocy już udzielono. Natomiast tym, którzy pożyczyli tysiące rubli na lodówki, mieszkania, (...) na razie nie" - zauważył kremlowski urzędnik.

"O ile lata 80. były czasem intelektualistów, a lata 90. - oligarchów, o tyle obecne czasy można nazwać epoką klasy średniej. Głównym zadaniem państwa w okresie spowolnienia gospodarczego powinna być obrona klasy średniej przed idącą z Zachodu falą zubożenie i zagubienia" - podkreślił Surkow.

Do klasy średniej zausznik Miedwiediewa i Putina zaliczył "właścicieli zwykłych mieszkań, skromnych samochodów i niewielkich firm", a także "lekarzy, nauczycieli, oficerów, wykwalifikowanych robotników, specjalistów na wsi, urzędników państwowych i pracowników biurowych".

Surkow oznajmił, że Miedwiediew i Putin są liderami reprezentantów klasy średniej. "Nie zostawią jej w biedzie" - obiecał.

Przedstawiciel Kremla nie sprecyzował, na czym mogłaby polegać pomoc państwa dla klasy średniej.

Jedna Rosja zaapelowała już do banków, aby w 2009 roku nie egzekwowały odsetek od kredytów i samych kredytów od obywateli, którzy stracili pracę. Wezwała też do udzielenia wakacji podatkowych firmom założonym przez takie osoby.

Jedna Rosja zainicjowała też w Dumie Państwowej, niższej izbie parlamentu, prace legislacyjne nad ustawą o pomocy dla najuboższych. Przewiduje ona wprowadzenie dla tej kategorii obywateli specjalnych certyfikatów żywnościowych lub kart bankowych, mających złagodzić im wzrost cen żywności.

Mieliby się nimi posługiwać w specjalnej sieci sklepów, która zostałaby utworzona na bazie istniejących placówek dla weteranów i inwalidów. Nie wyklucza się też włączenia do tego przedsięwzięcia wielkich sieci handlowych.

Inne założenia projektu nie są na razie znane. Jeden z liderów Jednej Rosji Andriej Isajew ujawnił jedynie, że jest on konsultowany z rządem. Według Isajewa, szefa parlamentarnej Komisji ds. pracy i polityki społecznej, ustawa może wejść w życie w 2009 roku, a na jej realizację Duma wyasygnuje 10 mld rubli (ok. 357 mln dolarów).

Propozycję takiej pomocy dla najuboższych poparł już minister rolnictwa Aleksiej Gordiejew.

Nie określono jeszcze, od jakiego poziomu dochodów przysługiwałaby ta pomoc. Minimalne wynagrodzenie w Rosji wynosi dzisiaj 2300 rubli (82 USD). Od 1 stycznia zostanie podniesione do 4330 rubli (155 dolarów). Wartość koszyka podstawowych produktów spożywczych szacuje się na 5000 rubli (178 USD). Według oficjalnych statystyk, jedna trzecia ludności osiąga dochód poniżej 6000 rubli (214 dolarów) miesięcznie.

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)