Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Prezydent Putin leci do Wiednia na rozmowy o gazie

0
Podziel się:

Austria zaproponowała we wtorek, aby Rosja
wykorzystała moce projektowanego gazociągu Nabucco do
transportowania gazu ziemnego do Unii Europejskiej. Ofertę taką
Moskwie złożył prezydent tego kraju Heinz Fischer, który w środę i
czwartek będzie podejmować w Wiedniu prezydenta Rosji Władimira
Putina.

Austria zaproponowała we wtorek, aby Rosja wykorzystała moce projektowanego gazociągu Nabucco do transportowania gazu ziemnego do Unii Europejskiej. Ofertę taką Moskwie złożył prezydent tego kraju Heinz Fischer, który w środę i czwartek będzie podejmować w Wiedniu prezydenta Rosji Władimira Putina.

"Nabucco otworzy czwarty korytarz dla dostaw surowca na europejski rynek gazowy i wniesie wkład w dywersyfikację szlaków transportowych do UE. Gazprom może wykorzystać Nabucco do dostaw dodatkowych ilości gazu do Unii Europejskiej" - powiedział Fischer, którego cytuje agencja Interfax.

Gazociąg Nabucco, który Bruksela i Waszyngton promują jako sposób na zmniejszenie zależności UE od rosyjskiego gazu, ma dostarczać "błękitne paliwo" do krajów Europy Środkowej z regionu Morza Kaspijskiego.

O możliwości włączenia do tego projektu Rosji po raz pierwszy poinformowała dwa tygodnie temu agencja Reutera, powołując się na dobrze poinformowane źródło w Ankarze. Ujawniło ono, że konsorcjum Nabucco od kilku tygodni rozmawia z Gazpromem o wykorzystaniu tej magistrali do tłoczenia rosyjskiego gazu.

Konsorcjum przewodniczy austriacka grupa naftowo-gazowa OMV, a w jego skład wchodzą koncerny z krajów z gazociągami tranzytowymi - węgierski MOL, bułgarski Bulgargaz, rumuński Transgaz i turecki Botas.

Współpraca w sferze energetycznej, w tym gazowej, będzie jednym z głównych tematów dwudniowych rozmów Putina w Wiedniu.

W lutym ubiegłego roku gospodarz Kremla ogłosił w Budapeszcie plany utworzenia na Węgrzech regionalnego centrum dystrybucji rosyjskiego gazu. Przewidują one zbudowanie na terytorium tego kraju wielkich podziemnych magazynów gazu, a także ułożenie drugiej nitki gazociągu Błękitny Potok w kierunku Europy Południowej i Środkowej.

Magistrala ta przez Morze Czarne bezpośrednio łączy Rosję i Turcję. Jej możliwości wykorzystywane są tylko w 30 proc. Rosyjski Gazprom chce tłoczyć tą rurą gaz do Grecji, Włoch i - ewentualnie - Izraela. Projektowana przez rosyjski koncern i węgierski MOL druga nitka czarnomorskiego gazociągu ma dostarczać gaz na Węgry, do Austrii, Bułgarii i Rumunii.

Zdaniem ekspertów, budowa Błękitnego Potoku-II nie tylko umożliwiłaby Rosji dostarczanie gazu do Europy Południowej i Środkowej z pominięciem Ukrainy, ale także utrudniłaby - lub wręcz zablokowała - import tego paliwa na te rynki z innych źródeł, przede wszystkim z regionu Morza Kaspijskiego.

Indagowany przez Interfax o to, który z tych wielkich projektów gazowych - Błękitny Potok z udziałem Rosji czy Nabucco omijający Rosję - bardziej odpowiada Austrii, Fischer opowiedział się za realizacją obu projektów. "Tak czy inaczej Europa w przyszłości będzie potrzebowała więcej gazu" -oświadczył austriacki prezydent.

Putin gościł już w Wiedniu wielokrotnie, jednak tym razem będzie na niego czekał nowy rozmówca, kanclerz Alfred Gusenbauer. Wtorkowa "Niezawisimaja Gazieta" przypomniała w związku z tym, że jego poprzednik Wolfgang Schuessel nazywał rosyjskiego prezydenta "moim przyjacielem Władimirem". "Trudno prognozować, jak ułożą się stosunki z Gusenbauerem" - pisze moskiewski dziennik.

Wizyta Putina w Austrii to jego pierwsza podróż do kraju Unii Europejskiej po szczycie Rosja-UE pod Samarą, gdzie gospodarz Kremla wysłuchał wielu krytycznych uwag z ust kanclerz Niemiec Angeli Merkel i przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso.

W Wiedniu może być podobnie. Media austriackie podały, że tamtejsza policja zamierza wszcząć śledztwo w sprawie prania brudnych pieniędzy, w którym jakoby będą figurować kluczowe postacie kremlowskiej administracji.

Na kilka dni przed wizytą doszło już do skandalu, gdy Putin w ostatniej chwili odwołał zwyczajowe spotkanie z dziennikarzami z państwa, które zamierza odwiedzić. Kremlowi nie spodobał się reportaż, jaki na temat wizyty prezydenta wyemitowała telewizja ORF. Wykorzystano w nim kadry z wojny w Czeczenii.

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)