Plany rozmieszczenia elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Europie Środkowej, rozszerzenie NATO o dawne republiki ZSRR i status Kosowa będą głównymi tematami rozmów prezydentów Rosji i USA, Władimira Putina i George'a W. Busha, które odbędą się w niedzielę w Soczi, nad Morzem Czarnym.
Bush przebywa tam od soboty z roboczą wizytą, podczas której spotka się także z rosyjskim prezydentem-elektem Dmitrijem Miedwiediewem.
Bush będzie najpierw konferował z Putinem, a później z Miedwiediewem. Przewidziane jest krótkie spotkanie prezydentów USA i Rosji z dziennikarzami. Wizyta Busha zakończy się roboczym śniadaniem.
W sobotę wieczorem Putin podjął amerykańskiego gościa kolacją w swojej rezydencji Boczarow Ruczej. Był na niej także Miedwiediew. Wieczór zebranym umilał kozacki chór i zespół taneczny.
Według rzeczniczki Białego Domu Dany Perino, klimat przy kolacji był ciepły, nastrojowy i wesoły. Putin i Bush czuli się w swoim towarzystwie komfortowo - relacjonowała Perino. Prezydenci nawet przyłączyli się na chwilę do występujących tancerzy.
Podano filety z dziczyzny w sosie malinowym z marynowanymi grzybami i warzywami, bliny z czerwonym kawiorem i pstrągiem, polędwicę cielęcą z zapiekanymi ziemniakami w sosie z czerwonej porzeczki, kulebiaki z łososiem i mięsem królewskiego kraba, a także ciasto z owocami leśnymi i lodami.
Przed kolacją - na życzenie gościa - Bush i Putin obejrzeli makietę obiektów zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi w 2014 roku. Odbyli też spacer nad brzegiem morza i po miejscowym molo, gdzie przez chwilę obserwowali zachód słońca.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ wit/