13.3.Moskwa (PAP) - Pierwsze posiedzenie komitetu akcjonariuszy spółki North European Gas Pipeline Company (NEGPC), która zajmie się budową i eksploatacją Gazociągu Północnego, odbędzie się 29 marca - poinformował w poniedziałek w Moskwie wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew.
Miedwiediew dodał, że w tym dniu ujawniony zostanie także skład komitetu akcjonariuszy, jednego z dwóch - obok zgromadzenia akcjonariuszy - najwyższych organów zarządzających w tej firmie, utworzonej w listopadzie 2005 roku przez Gazprom oraz niemieckie koncerny E.ON-Ruhrgas i BASF.
Wiceprezes Gazpromu nie wykluczył, że zapadnie wtedy również decyzja o powołaniu na przewodniczącego komitetu akcjonariuszy byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera.
Miedwiediew powiedział też, że ewentualna decyzja o przyjęciu do rosyjsko-niemieckiej spółki jeszcze jednego zachodniego partnera może zapaść "przed rozpoczęciem lata", co w Rosji oznacza przed 1 czerwca. "Jeśli zapadnie taka decyzja, to nastąpi to przed rozpoczęciem lata" - oświadczył wiceprezes Gazpromu.
Wcześniej rosyjski koncern informował, że decyzji o trzecim zagranicznym partnerze w NEGPC należy się spodziewać w marcu. Miedwiediew ujawnił, że istnieje krótka lista pretendentów, jednak nie powiedział, które koncerny się na niej znajdują. Największe szanse w Moskwie dotychczas dawano francuskiemu Gaz de France.
Gazprom ma 51 proc. udziałów w NEGPC, a jego niemieccy partnerzy - po 24,5 proc. Komitet akcjonariuszy ma liczyć osiem osób. W tej chwili wiadomo tylko, że zasiądą w nim Schroeder i Miedwiediew.
Wiadomość, że były kanclerz wejdzie do władz spółki, pojawiła się w grudniu zeszłego roku podczas uroczystości rozpoczęcia budowy lądowego odcinka Gazociągu Północnego w rejonie Babajewa, na północy Rosji. Stało się to w niecały miesiąc po złożeniu mandatu poselskiego przez Schroedera.
Wstępne porozumienie w sprawie budowy gazociągu, którym rosyjski gaz od 2010 roku ma popłynąć bezpośrednio do Niemiec, z pominięciem krajów tranzytowych, w tym Polski, zawarto w kwietniu 2005 roku, kiedy prezydent Władimir Putin złożył Gerhardowi Schroederowi wizytę w jego domu w Hanowerze. Obaj przywódcy i zarazem przyjaciele sfinalizowali je we wrześniu, na niecałe dwa tygodnie przed przegranymi przez ówczesnego kanclerza wyborami w Niemczech.
Przyjęcie przez Schroedera posady we władzach tej spółki spotkało się z krytycznymi reakcjami w niemieckich mediach oraz wśród polityków ze wszystkich partii reprezentowanych w Bundestagu. Krytycy wytykali byłemu kanclerzowi, że będzie czerpał zyski z projektu, który popierał w czasie, gdy kierował rządem.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ dmi/ ro/
