Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Wszczęto śledztwo w sprawie zabójstwa Jurija Szczekoczichina

0
Podziel się:

Komitet Śledczy przy Prokuraturze Generalnej
Rosji po blisko pięciu latach wszczął śledztwo w sprawie
tajemniczej śmierci znanego rosyjskiego polityka i dziennikarza
Jurija Szczekoczichina.

Komitet Śledczy przy Prokuraturze Generalnej Rosji po blisko pięciu latach wszczął śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci znanego rosyjskiego polityka i dziennikarza Jurija Szczekoczichina.

Rzecznik Komitetu Śledczego Władimir Markin poinformował w piątek, że dochodzenie prowadzone będzie "w sprawie zabójstwa".

53-letni Szczekoczichin, deputowany do Dumy Państwowej, niższej izby parlamentu Rosji, z listy demokratycznej partii Jabłoko i dziennikarz śledczy opozycyjnej "Nowej Gaziety", zmarł 3 lipca 2003 roku w kremlowskiej klinice w Moskwie po kilkudniowej chorobie.

Według oficjalnej wersji przyczyną śmierci był udar mózgu spowodowany ostrą reakcją alergiczną. Bliscy i koledzy dziennikarza utrzymują, że go otruto. Cała dokumentacja medyczna Szczekoczichina została utajniona.

Prokuratura Generalna Rosji już trzy razy wszczynała śledztwa w sprawie jego śmierci, lecz bardzo szybko je umarzała z powodu niestwierdzenia znamion przestępstwa.

Szczekoczichin całe życie związany był z dziennikarstwem. Zaczynał w gazecie "Moskowskij Komsomolec". Później pracował w "Komsomolskiej Prawdzie" i "Litieraturnej Gaziecie", by wreszcie związać się z "Nową Gazietą".

Polityką zajmował się od czasów gorbaczowowskiej pieriestrojki. Był aktywistą Memoriału, organizacji dokumentującej stalinowskie zbrodnie, i deputowanym ludowym ZSRR. Od roku 1995 ponownie zasiadał w parlamencie.

Zarówno w Dumie, jak i "Nowej Gaziecie", w której pełnił także obowiązki zastępcy redaktora naczelnego, Szczekoczichin zajmował się tematem korupcji wśród urzędników państwowych, prokuratorów i funkcjonariuszy służb specjalnych.

Najgłośniejszą sprawą, którą prowadził, była afera w spółce Tri Kita, związana z przemytem na wielką skalę mebli do Rosji. Zamieszani w nią byli wysocy rangą prokuratorzy i oficerowie Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB)
. Akta sprawy miały trafić do sądu w 2003 roku. Zanim to nastąpiło, zastrzelony został jeden z głównych świadków, a wkrótce po tym w niejasnych okolicznościach zmarł Szczekoczichin.

Śledztwo będzie prowadzić Główny Zarząd Śledczy - ten sam, który skutecznie zajmuje się sprawą zabójstwa koleżanki redakcyjnej Szczekoczichina - Anny Politkowskiej.

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)