Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: zatrzymano szefa rebeliantów w Inguszetii

0
Podziel się:

Rosyjskie władze poinformowały w środę, że zatrzymały Alego
Tazijewa, ps. Magas, przywódcę rebeliantów w Inguszetii na Kaukazie Północnym. Według nich Tazijew
stał m.in. za przejęciem w 2004 roku budynku MSW w Inguszetii, podczas którego zginęły 92 osoby.

Rosyjskie władze poinformowały w środę, że zatrzymały Alego Tazijewa, ps. Magas, przywódcę rebeliantów w Inguszetii na Kaukazie Północnym. Według nich Tazijew stał m.in. za przejęciem w 2004 roku budynku MSW w Inguszetii, podczas którego zginęły 92 osoby.

Powołując się na Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB)
, rosyjska telewizja państwowa podała, że Ali Tazijew był jednym z liderów zbrojnej organizacji separatystycznej Emirat Kaukaski, który chce stworzyć niezależne od Rosji państwo oparte na prawie szarijatu.

"Dzisiaj (w środę) federalne służby bezpieczeństwa przeprowadziły specjalną operację, podczas której zatrzymano szefa rebeliantów Kaukazu Północnego, Tazijewa, znanego pod pseudonimem +Magas+ (od stolicy Inguszetii)" - powiedział szef FSB Aleksandr Bortnikow na spotkaniu z prezydentem Dmitrijem Miedwiediewem.

"W 2009 roku zorganizował serię wybuchów w ministerstwie spraw wewnętrznych w inguskim mieście Nazrań, w wyniku czego zginęło wielu funkcjonariuszy służb bezpieczeństwa" - poinformował. Jak dodał, zatrzymany stał również za przejęciem w 2004 roku budynku MSW w Inguszetii, podczas którego zginęły 92 osoby.

Tazijew, pokazywany na stronach islamistycznych jako brodaty mężczyzna, mocno uzbrojony, stał również za serią ataków na transport publiczny na Północnym Kaukazie w ciągu ostatnich sześciu lat - powiedział Bortnikow.

Zatrzymany został przetransportowany do Moskwy, lecz szef FSB nie ujawnił szczegółów.

W minionym roku obserwatorzy oceniali, że po dwóch wojnach przeciw czeczeńskim separatystom Inguszetia, najmniejszy i najbiedniejszy region Rosji, zajęła miejsce Czeczenii jako centrum aktów przemocy na Kaukazie Północnym. Władze obwiniają o ataki islamistycznych bojowników. Opozycja i obrońcy praw człowieka wskazują na powszechne bezprawie i korupcję.

Eskalacja przemocy notowana od ubiegłego roku w Dagestanie, Czeczenii i Inguszetii, a także zamachy samobójcze w moskiewskim metrze z 29 marca, w których zginęło 40 osób, znów przypomniały o długotrwałym konflikcie na Kaukazie Północnym. Do zamachów w Moskwie przyznał się przywódca Emiratu Kaukaskiego, czeczeński komendant Doku Umarow. (PAP)

cyk/ kar/

6397948 6397973

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)