Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rozmowy w Kompanii Węglowej: niewykluczone porozumienie

0
Podziel się:

#
Dochodzą informacje o przebiegu rozmów i szansach na porozumienie
#

# Dochodzą informacje o przebiegu rozmów i szansach na porozumienie #

16.09. Katowice (PAP) - Uczestnicy czwartkowych negocjacji w Kompanii Węglowej w nieoficjalnych rozmowach oceniają, że jest szansa na porozumienie między związkowcami a zarządem firmy, który gotowy jest zgodzić się na zmianę projektu strategii dla spółki.

Od efektów rozpoczętych w czwartek o 10 rozmów zależy, czy w poniedziałek kopalnie tej największej górniczej firmy staną na cztery godziny na każdej zmianie.

Do czasu nadania tej depeszy rozmowy nadal trwały. Oficjalnie przedstawiciele stron nie wypowiadali się na temat przebiegu negocjacji.

"Na pewno można powiedzieć, że udało się przełamać impas i rozpocząć merytoryczne rozmowy. Jeżeli nie nastąpi nagły zwrot, porozumienie jest możliwe, choć trudno przesądzać, na ile jest to pewne" - powiedział PAP pragnący zachować anonimowość uczestnik rozmów ze strony związkowej.

Inny uczestnik negocjacji poinformował, że w punkcie dotyczącym strategii firmy do 2020 r. strony w ogólnych zarysach doszły do porozumienia: obecny projekt miałby być zastąpiony nowym, którego tworzenie byłoby konsultowane ze związkami zawodowymi.

Późnym popołudniem trwała dyskusja na temat gwarancji zatrudnienia dla pracowników KW. "Zarząd gotowy jest dać takie gwarancje pracownikom dołowym oraz zakładów przeróbki mechanicznej węgla, natomiast spór dotyczy pracowników powierzchni kopalń" - powiedział informator PAP.

Do negocjacji pozostał również punkt dotyczący tegorocznego wzrostu wynagrodzeń oraz polityki płacowej w latach przyszłych.

W rozmowach uczestniczy wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk.

Spór w Kompanii dotyczy poziomu wynagrodzeń oraz gwarancji utrzymania zatrudnienia i nie likwidowania kopalń oraz zakładów firmy. Sprzeciw związków zawodowych budził przede wszystkim opracowany przez zarząd spółki projekt jej strategii do 2020 r. Według związkowców, oznacza on zamykanie kopalń, zwolnienia pracowników i likwidację kilkunastu tysięcy miejsc pracy. Zarząd firmy uspokaja, że nikt nie zostanie zwolniony.

Jeżeli nie będzie porozumienia, w poniedziałek górnicy zamierzają przerwać pracę na cztery godziny podczas każdej zmiany. Jeżeli również potem nie dojdzie do ugody, 4 października kopalnie mają stanąć na dobę, a dwa tygodnie później na 48 godzin. Wojewoda Łukaszczyk, który podjął się mediacji w sporze, ma nadzieję, że do strajku jednak nie dojdzie.

Według KW, każda doba strajku oznaczałaby ok. 40 mln zł strat - to utracone przychody ze sprzedaży węgla oraz koszty stałe, które trzeba ponosić niezależnie od tego, czy kopalnie pracują, czy nie. Dobowy ubytek w wydobyciu sięgnąłby 160-170 tys. ton węgla, zdezorganizowana byłaby wysyłka węgla do klientów. Powtórzony na każdej zmianie strajk czterogodzinny, a także ewentualny strajk przez całą dobę i 48 godzin, to w sumie ok. 160 mln zł strat. (PAP)

mab/ mki/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)