Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rozpoczęło się posiedzenie rządu

0
Podziel się:

W poniedziałek po godz. 18 rozpoczęło się
posiedzenie rządu, które dotyczyć ma ustaleń niedawnego szczytu
państw strefy euro. Ministrowie omówią też stanowisko Polski na
zbliżający się szczyt Unii Europejskiej.

W poniedziałek po godz. 18 rozpoczęło się posiedzenie rządu, które dotyczyć ma ustaleń niedawnego szczytu państw strefy euro. Ministrowie omówią też stanowisko Polski na zbliżający się szczyt Unii Europejskiej.

Państwa członkowskie strefy euro przyjęły w niedzielę w Paryżu plan ratowania banków, obejmujący m.in. gwarancje dla pożyczek międzybankowych oraz ochronę banków przed bankructwem poprzez ich rekapitalizację. W najbliższą środę podczas posiedzenia Rady Europejskiej ma dojść do dalszego uzgodnienia antykryzysowych działań - już na szczeblu wszystkich 27 państw członkowskich wspólnoty.

W wydanym w poniedziałek komunikacie Ministerstwa Finansów podkreślono, że "pomimo zaburzeń na światowych rynkach finansowych, sytuacja gospodarcza Polski jest stabilna i nie ma zagrożeń dla jej rynku finansowego".

Po południu podczas konferencji prasowej minister finansów Jacek Rostowski poinformował, że najważniejszym punktem poniedziałkowego posiedzenia rządu będzie wzmocnienie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BGF). "W miarę potrzeby będzie możliwość rekapitalizowania banków przez państwo. Musimy być gotowi, choć nie przewiduję takich potrzeb" - powiedział minister finansów.

"Kluczowym elementem polityki polskiego rządu na Radzie Europejskiej - jeśli chodzi o bezpieczeństwo finansowe - będzie ułatwianie porozumiewania się w ramach całej Unii (w zakresie działań przeciwdziałających kryzysowi - PAP). Będziemy mogli odegrać znaczącą rolę w tej kwestii" - zaznaczył Rostowski.

Minister finansów zapowiedział też autopoprawkę do rządowego projektu nowelizacji ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, która - jak wyjaśniał - "pozwoli rządowi uchwałą zagwarantować wszystkie depozyty osób fizycznych do poziomu około 175 tys. zł".

Drugim - obok przeciwdziałania kryzysowi finansowemu - tematem unijnego szczytu ma być przyszłość Traktatu Lizbońskiego.

W ubiegłym tygodniu rzeczniczka francuskiego przewodnictwa UE informowała, że - w programie szczytu jest również pakiet klimatyczno-energetyczny oraz przygotowania do listopadowego szczytu UE-Rosja, w nawiązaniu do nadzwyczajnego szczytu z 1 września po wybuchu konfliktu gruzińsko-rosyjskiego. Przywódcy unijni mają też przyjąć na szczycie tzw. pakt imigracyjny.

Przygotowania do szczytu UE upływają w Polsce pod znakiem sporu wokół planowanego wyjazdu prezydenta Lecha Kaczyńskiego na spotkanie unijnych przywódców.

Lech Kaczyński oświadczył, że pojedzie na szczyt UE. Według niego, nie ma nic nadzwyczajnego w tym, że na spotkanie unijnych przywódców udają się zarówno prezydent, jak i premier Donald Tusk.

Przedstawiciele Kancelarii Prezydenta podnoszą, że na szczycie omawiane będą tematy, którymi prezydent jest żywo zainteresowany m.in. - obok kryzysu finansowego - sytuacja w Gruzji, przyszłość Traktatu Lizbońskiego, czy pakt o imigracji.

Z kolei strona rządowa uważa, że nie ma potrzeby, aby prezydent tym razem udawał się do Brukseli. W ubiegły czwartek rząd - w trybie obiegowym - przyjął uchwałę potwierdzająca, że skład polskiej delegacji na posiedzenie Rady Europejskiej wyznacza premier. W poniedziałek Tusk oświadczył, że w składzie delegacji na unijny szczyt jest on, minister spraw zagranicznych oraz minister finansów.

W tej sprawie spotkają się jeszcze w poniedziałek, o godz. 21 w Pałacu Prezydenckim, Lech Kaczyński i Donald Tusk.

Premier zapowiedział, że będzie przekonywał prezydenta do swoich racji. Argumentował, że ustalając skład delegacji na unijny szczyt korzysta z uprawnień konstytucyjnych. "Jestem przekonany, że prezydent te racje uzna. Trudno mi sobie wyobrazić, żeby naraził na szwank autorytet swojego urzędu i autorytet Polski i wdał się w taką dziwną trochę wyprawę" - powiedział Tusk dziennikarzom w poniedziałek po południu.(PAP)

mok/ ura/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)