Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

RPD w Sejmie: rośnie liczba zgłaszanych spraw

0
Podziel się:

Liczba spraw zgłaszanych do RPD stale wzrasta - w zeszłym roku było ich o
ponad 48 proc. więcej niż rok wcześniej, a o ponad 266 proc. w stosunku do 2007 r. - mówił rzecznik
praw dziecka Marek Michalak, przedstawiając informację o swojej działalności w 2011 r.

Liczba spraw zgłaszanych do RPD stale wzrasta - w zeszłym roku było ich o ponad 48 proc. więcej niż rok wcześniej, a o ponad 266 proc. w stosunku do 2007 r. - mówił rzecznik praw dziecka Marek Michalak, przedstawiając informację o swojej działalności w 2011 r.

Jak poinformował w czwartek w Sejmie Michalak, w ub. roku do jego biura wpłynęło ponad 29 tys. spraw. Rzecznik podjął decyzję o przystąpieniu do 111 postępowań sądowych, łącznie w 2011 r. był uczestnikiem lub stroną 171 postępowań sądowych (część rozpoczęła się w ubiegłych latach), a w 7 postępowaniach występował w charakterze obserwatora. Przeprowadził 197 kontroli, m.in. w przedszkolach, szkołach, placówkach opiekuńczo-wychowawczych, na koloniach i obozach.

W 2011 r. RPD wystąpił z inicjatywą ustanowienia roku 2012 Rokiem Janusza Korczaka; we wrześniu polski rzecznik przejął przewodnictwo w Europejskiej Sieci Rzeczników Praw Dziecka (European Network of Ombudspersons for Children - ENOC), organizacji zrzeszającej niezależne instytucje narodowe, regionalne lub lokalne, czuwające nad przestrzeganiem praw dziecka w państwach naszego kontynentu. Obecnie ENOC obejmuje 40 instytucji w 31 krajach.

W przeprowadzonych w zeszłym roku badaniach potrzebę istnienia instytucji RPD deklarowało 82 proc. respondentów.

W swojej informacji RPD zwrócił uwagę m.in. na problem likwidacji placówek edukacyjnych - w jego opinii zbyt często jedynym kryterium to uzasadniającym jest czynnik ekonomiczny - oraz na wzrost opłat za pobyt dziecka w przedszkolu i w żłobku, które obecnie (po wejściu w życie w zeszłym roku tzw. ustawy żłobkowej) zależne są przede wszystkim od zamożności samorządów, co skutkuje nierównością dzieci w dostępie do przedszkola i żłobka.

RPD mówił także o przewlekłości postępowań sądowych - jego zdaniem postępowania w sprawach dotyczących dzieci powinny być rozpatrywane priorytetowo; wskazywał na brak uregulowań pozwalających małoletnim powyżej 15 lat na złożenie wniosku o ściganie w sprawie o zgwałcenie (wtedy czyn ten nie podlega ściganiu z urzędu, a dopiero po złożeniu wniosku przez ustawowego przedstawiciela pokrzywdzonego, jednak w sytuacji gdy to on jest sprawcą, nie dochodzi do wszczęcia postępowania).

Michalak zwrócił uwagę również na problemy dzieci niepełnosprawnych, np. małą liczbę adopcji, dostęp dzieci do wypoczynku (w wypoczynku zorganizowanym w miejscu zamieszkania zaledwie 2,4 proc. uczestników stanowiły dzieci z niepełnosprawnością, a poza miejscem zamieszkania - tylko 0,5 proc., tylko 11 z 71 skontrolowanych obozów i kolonii odbyło się w obiektach dostosowanych do potrzeb dzieci z niepełnosprawnością ruchową).

Wskazał również na konieczność monitorowania procedur przysposobienia przy tzw. adopcji ze wskazaniem - coraz większa liczba adopcji zawieranych jest z pominięciem ośrodków adopcyjnych, co ułatwia funkcjonowanie tzw. szarej strefy adopcyjnej.

W debacie przedstawiciele prawie wszystkich klubów dobrze ocenili raport RPD i jego dotychczasową działalność.

Domicella Kopaczewska (PO) chwaliła sprawozdanie RPD za "wyjątkową staranność", a samą działalność rzecznika określiła jako kompetentną i konsekwentną. Podkreśliła determinację RPD w działaniach na rzecz prawa dziecka do wychowania w rodzinie.

Leszek Dobrzyński (PiS) ocenił, że ugruntowuje się pozycja rzecznika wśród dzieci i dorosłych, zarazem wielość kierowanych do niego próśb o interwencję świadczy o niedostatkach prawa i traktowaniu RPD "jako ostatniej deski ratunku". Dodał, że często rzecznik jest bezsilny. Podał tu jako przykłady interwencje ws. gabinetów dentystycznych w szkołach i wycofania z rynku zabawek zawierających szkodliwe substancje. Wezwał, by RPD zwrócił większą uwagę na problem agresji w szkołach.

Pozytywną ocenę RPD wystawił w imieniu Ruchu Palikota Artur Bramora. Chwalił drobiazgowy raport RPD i apolityczność rzecznika. "RPD jest właściwą osobą na właściwym miejscu" - ocenił Bramora. Wezwał, by politycy brali pod uwagę stanowisko RPD przy tworzeniu prawa, które dotyczy dzieci. Zwrócił uwagę na problemy występujące mimo wysiłków RPD - niedoszacowanie oświaty i przerzucenie ciężarów finansowych na samorządy, likwidację stołówek, niedostępność edukacji dla dzieci z niepełnosprawnością, niedostatek żłobków.

"Najwyższą ocenę" wystawił RPD Piotr Walkowski (PSL). Dodał, że aktywność rzecznika wskazuje na potrzebę ratyfikacji Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych.

Tadeusz Tomaszewski (SLD) zwrócił uwagę na "ogromną aktywność w budowaniu rozwiązań systemowych" i gotowość do współpracy z sektorem pozarządowym. Wśród problemów do rozwiązania wymienił ubóstwo rodzin wielodzietnych i pomoc samorządom prowadzącym placówki edukacyjne dla niepełnosprawnych.

Przeciw przyjęciu do wiadomości sprawozdania RPD opowiedziała się tylko Solidarna Polska. Zdaniem Tadeusza Woźniaka z SP rzecznik wywiązywał się ze swej roli "tylko połowicznie", ponieważ nie angażował się w obronę praw dziecka od chwili poczęcia. Według Woźniaka RPO powinien był przeciwdziałać aborcji i zapłodnieniu in vitro. (PAP)

akw/ brw/ malk/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)