Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rumunia: Na szczyt UE pojedzie i premier, i prezydent

0
Podziel się:

Rumuński Trybunał Konstytucyjny zakończył w środę spór między
prezydentem Traianem Basescu i premierem Victorem Pontą, orzekając, że Basescu również ma prawo
reprezentować kraj na najbliższym szczycie unijnym w Brukseli.

Rumuński Trybunał Konstytucyjny zakończył w środę spór między prezydentem Traianem Basescu i premierem Victorem Pontą, orzekając, że Basescu również ma prawo reprezentować kraj na najbliższym szczycie unijnym w Brukseli.

Ponta wcześniej uznał, że to on będzie reprezentować kraj na unijnych szczytach przywódców. Parlament, w którym większość ma koalicja Ponty, Unia Społeczno-Liberalna (USL), upoważnił go do udziału w szczytach UE poświęconych kwestiom gospodarczym, społecznym, budżetowym i finansowym, a także dotyczących przystąpienia kraju do strefy Schengen.

Jednak Basescu zakwestionował konstytucyjność tej decyzji i zwrócił się do Trybunału Konstytucyjnego o rozstrzygnięcie sporu.

Do tej pory Rumunię na unijnych szczytach reprezentował szef państwa.

W Rumunii od początku maja trwa trudna kohabitacja nowego socjalistyczno-liberalnego rządu i wywodzącego się z centroprawicy prezydenta. Ponta niedawno określił poziom zaufania między nim a szefem państwa jako "zerowy".

W zeszłym tygodniu brytyjskie czasopismo naukowe "Nature" zarzuciło Poncie popełnienie plagiatu w pracy doktorskiej z 2004 roku. Premier odrzuca zarzuty i oskarża Basescu o próbę wywołania skandalu.

W ostatnich miesiącach oskarżenia o plagiat zmusiły do dymisji kilku europejskich polityków, w tym prezydenta Węgier Pala Schmitta i niemieckiego ministra obrony Karla-Theodora zu Guttenberga, uważanego za możliwego sukcesora kanclerz Angeli Merkel. (PAP)

akl/ mc/

11720898 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)