Rodziny ofiar śmiertelnych wypadków w kopalniach węgla kamiennego z ostatnich 25 lat, będące dziś w trudnej sytuacji materialnej, otrzymają rządową pomoc. Śląski Urząd Wojewódzki rozpoczął zbieranie informacji na temat liczby i sytuacji tych rodzin. Może ich być prawie półtora tysiąca.
Przegląd sytuacji materialnej rodzin wszystkich górników, którzy zginęli w kopalniach w minionych 25 latach, zapowiedział 3 grudnia w Katowicach premier Jarosław Kaczyński. "Nikt nie będzie cierpiał biedy" - mówił premier po spotkaniu z rodzinami 23 górników, którzy w listopadzie zginęli w kopalni "Halemba".
W piątek wojewoda śląski zamieścił w prasie ogłoszenie - prosi w nim osoby, których członkowie najbliższej rodziny zginęli w kopalniach węgla kamiennego w latach 1982-2005 o kontakt z wydziałem polityki społecznej Urzędu. Na podstawie ich zgłoszeń ma być ustalony zakres "niezbędnej i możliwej do udzielenia pomocy w poszczególnych przypadkach".
Rzeczniczka wojewody, Marta Malik, poinformowała, że po dokonaniu niezbędnego rozeznania zakres pomocy będzie określany indywidualnie, w zależności od potrzeb. Możliwe są różne formy pomocy - finansowej i organizacyjnej. Gromadzenie danych na temat sytuacji rodzin zajmie urzędnikom kilka tygodni.
"W pierwszej kolejności musimy zgromadzić wiedzę na temat skali problemu i potrzeb rodzin ofiar. Przy weryfikacji ich sytuacji pomogą nam ośrodki pomocy społecznej. Decyzje o wysokości i formach pomocy będą podejmowane indywidualnie, w oparciu o rozpoznanie konkretnej sytuacji" - powiedziała PAP rzeczniczka.
Objęcie pomocą rodzin górników zmarłych od 1982 roku wiąże się m.in. z chęcią zabezpieczenia przyszłości dzieci poległych górników, które nie ukończyły jeszcze 25 lat i problemy finansowe nie pozwalają im np. ukończyć studiów.
Osoby, ubiegające się o pomoc, niezależnie od miejsca zamieszkania, powinny skontaktować się z wydziałem polityki społecznej Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach (40-024 Katowice, ul. Powstańców 41 A, pokój 211) pod numerem telefonu 032 20 77 839 w godzinach pracy urzędu. Możliwy jest też kontrakt pod adresem poczty elektronicznej ps-rakg@katowice.uw.gov.pl.
Wstępne informacje, jakie powinny przekazać osoby osobiście lub telefonicznie zgłaszające potrzebę pomocy, dotyczą danych personalnych i adresowych, stopnia pokrewieństwa z ofiarą, danych poległego górnika, daty jego wypadku i zgonu. Przedstawiciele wojewody zapewniają, że także wnioski od sąsiadów czy znajomych np. wdów po górnikach będą sprawdzane.
Trudno precyzyjnie ustalić, ile osób może objąć rządowa pomoc. Z danych Wyższego Urzędu Górniczego, podanych przez jego rzeczniczkę, Danutę Olejniczak-Milian, wynika, że od 1990 do 2006 roku w górnictwie kopalin podstawowych (węgiel, miedź, cynk i ołów, ropa), zginęło 875 osób, z czego przeważająca większość w kopalniach węgla kamiennego.
Za okres 1982-1989 brakuje pełnych statystyk, jednak - według rzeczniczki WUG - w tym okresie ilość śmiertelnych wypadków wynosiła około stu rocznie. Doliczając wypadki, do których doszło po 1990 r., można szacować, że w ciągu minionych 25 lat w kopalniach węgla kamiennego zginęło ok. 1,5 tys. górników.
Rodzinami zmarłych górników opiekuje się powołana w drugiej połowie lat 90. Fundacja Rodzin Górniczych. Dotychczas pomogła ponad 4 tys. osób, a wartość pomocy sięgnęła 5,2 mln zł. Udzieliła m.in. ponad 7 tys. stypendiów dla uczących się dzieci i młodzieży.
W ubiegłym roku do listopada FRG miała 111 stypendystów, od grudnia - dzięki dodatkowej pomocy finansowej, który napłynęła po wypadku w "Halembie", już 160. Miesięczna łączna wartość stypendiów wzrosła z 24 do 48 tys. zł. W 2006 r. udzielono też rodzinom 53 zapomóg. Pomoc otrzymały m.in. rodziny wszystkich 43 poległych w minionym roku w śląskich kopalniach górników. (PAP)
mab/ pz/ rod/
