Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rząd: wniosek do prezydenta ws. obserwatorów w Gruzji

0
Podziel się:

(dochodzi wypowiedź szefa MON)

(dochodzi wypowiedź szefa MON)

23.9.Warszawa (PAP) - Rada Ministrów skierowała we wtorek wniosek do prezydenta Lecha Kaczyńskiego w sprawie wysłania obserwatorów, którzy będą monitorować wycofanie rosyjskich żołnierzy z Gruzji.

Wniosek rządu dotyczy użycia "Grupy Obserwatorów Sił Zbrojnych RP w składzie Polskiego Zespołu Obserwacyjnego w Misji Monitorującej Unii Europejskiej w Gruzji" i został przedłożony przez ministra obrony narodowej. Na jego podstawie Polska wydzieli do misji grupę, w której znajdzie się 20 żołnierzy i pracowników wojska.

"To oczywiście nie jedyni nasi przedstawiciele, którzy w tej misji się znajdą. W odrębnej procedurze zostanie ustanowione wysłanie 10 naszych policjantów i jednego przedstawiciela ministerstwa spraw zagranicznych" - powiedział we wtorek szef MON Bogdan Klich pytany przez PAP o szczegóły misji.

W sumie, jak podał, polska misja w Gruzji powinna liczyć 31 osób.

"Wszystkie te osoby będą występowały po cywilnemu. Przy granicy Abchazji oraz Osetii Południowej będą pełnić misję rozjemczą, będą także zabiegać o to, aby odtworzyć zerwane przez ostatnią wojną kontakty na terytorium Gruzji, będą odpowiedzialne za wsparcie na rzecz likwidacji ognisk napięcia oraz usprawnienie powrotu uchodźców i wygnańców" - powiedział minister Klich.

Przewiduje się, że unijna misja, licząca 200 osób, będzie działać na terenie Gruzji ok. 12 miesięcy. Termin rozpoczęcia działań wyznaczono na 26 września br., zakończenie misji zaplanowano na 30 września 2009 r.

Jak podkreślono w komunikacie Centrum Informacyjnego Rządu, członkowie polskiej grupy zostaną wyposażeni w wojskowe pojazdy terenowe pozbawione cech identyfikacyjnych. Nie przewiduje się natomiast wyposażenia ich w broń i amunicję oraz inne środki uzbrojenia.

Według komunikatu głównym celem działań misji będzie zapewnienie przestrzegania wszystkich punktów porozumienia zawartego 8 sierpnia 2008 r. między Gruzją a Rosją.

Zadaniem misji będzie ponadto monitorowanie procesu stabilizacji, łagodzenie sporów i ułatwianie kontaktów między stronami konfliktu oraz umożliwienie powrotu osobom wysiedlonym i uchodźcom.

Decyzja o wysłaniu misji została podjęta przez Radę Unii Europejskiej 15 września 2008 r.

CIR podkreśla w komunikacie, że misja będzie miała cywilny charakter i ma być prowadzona w ścisłej współpracy z Organizacją Narodów Zjednoczonych oraz Organizacją Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.

Jeden z przedstawicieli UE poinformował w poniedziałek anonimowo w Tbilisi, że Unia Europejska prawdopodobnie wyśle do Gruzji "ponad 300" obserwatorów zamiast 200 planowanych początkowo. Według niego na nową misję, która liczyć ma nawet ok. 340 ludzi, składać się będą przedstawiciele wszystkich krajów członkowskich.

Zadaniem obserwatorów ma być monitorowanie pełnego wycofania rosyjskich żołnierzy z gruzińskiego terytorium na pozycje sprzed wybuchu konfliktu 7 sierpnia. Powinno to nastąpić do 10 października, zgodnie z porozumieniem między prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym a prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem.

Misja ma też "przyczynić się do stabilizacji, normalizacji i przywrócenia klimatu zaufania" oraz wypracowania "trwałego rozwiązania politycznego dla Gruzji"

Pierwszych 200 obserwatorów ma przybyć do Tbilisi przed piątkiem, aby mieć kilka dni na przygotowania. "Największa fala" uczestników misji spodziewana jest w środę - dodał przedstawiciel UE. Szef obserwatorów, niemiecki dyplomata Hansjoerg Haber przybył do Tbilisi w weekend.

Misja ma mieć charakter stricte unijny i będzie całkowicie niezależna od obecnych już na miejscu misji ONZ i Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Na miejscu wszystkie one mają ze sobą ściśle współpracować.

Unijne źródło zaprzeczyło w poniedziałek, by decyzja o zwiększeniu misji miała związek z fiaskiem rozmów OBWE-Rosja w sprawie wysłania do Gruzji dodatkowych 80 obserwatorów.(PAP)

par/ ktl/ wkr/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)