Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rzecznik BOR: ppłk Kaczyński może czuć się rozżalony

0
Podziel się:

Zdaniem rzecznika Biura Ochrony Rządu,
Dariusza Aleksandrowicza, niedorzecznością jest stwierdzenie ppłk.
Jarosława Kaczyńskiego, że został odwołany ze stanowiska wiceszefa
BOR z powodu zbieżności swojego imienia i nazwiska z imieniem i
nazwiskiem premiera.

Zdaniem rzecznika Biura Ochrony Rządu, Dariusza Aleksandrowicza, niedorzecznością jest stwierdzenie ppłk. Jarosława Kaczyńskiego, że został odwołany ze stanowiska wiceszefa BOR z powodu zbieżności swojego imienia i nazwiska z imieniem i nazwiskiem premiera.

Rzecznik BOR powiedział we wtorek PAP, że wobec podpułkownika toczy się postępowanie dyscyplinarne dotyczące naruszenia zasad etyki funkcjonariusza BOR. Zostało ono wszczęte po jego odwołaniu. "Może czuć się rozżalony" - podkreślił.

"Nieprawdziwe są też sugestie ppłk. Kaczyńskiego, by premier nakłaniał szefa BOR do jego odwołania. Szef BOR może sobie dobierać zastępców, do których ma zaufanie, tak było w tym przypadku" - powiedział rzecznik.

Według Kaczyńskiego, obecny szef BOR (Andrzej Pawlikowski - PAP) zapewniał go, że chce z nim współpracować. "Został jednak wezwany do premiera, a po powrocie powiedział mi, że musi mnie odwołać. Spytałem czy chodzi o nazwisko. Potwierdził" - mówił we wtorek Kaczyński.

Tego dnia Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że z punktu widzenia przepisów prawa nie doszło do nieprawidłowości przy odwołaniu ppłk. Jarosława Kaczyńskiego. Kaczyński skarżył tę decyzję bo uważa, że chodziło nie o względy merytoryczne, a o jego imię i nazwisko zbieżne z imieniem i nazwiskiem premiera.

Decyzja o odwołaniu podpułkownika z funkcji wiceszefa BOR zapadła w listopadzie 2006 r., podtrzymał ją w styczniu 2007 r. szef MSWiA.

"Sąd ma świadomość, że skarżący może czuć się skrzywdzony tym wszystkim. Zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania karnego musiał jednak przeanalizować tę decyzję (dotyczącą odwołania - PAP) pod względem ewentualnych nieprawidłowości i takich się w niej nie dopatrzył" - uzasadniał sędzia Sławomir Antoniuk.

Podkreślił także, że zgodnie z ustawą o BOR, to szef Biura decyduje o zmianach kadrowych, wnioskuje do szefa MSWiA o powołanie lub odwołanie swoich zastępców, i ma prawo do swobodnego dobierania sobie współpracowników.

Ppłk Kaczyński powiedział PAP, że przyjmuje decyzję sądu, ale się z nią nie zgadza. "Będę korzystał z przysługującego mi prawa na drodze sądowej i ją zaskarżał" - dodał. (PAP)

pru/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)