Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Saakaszwili: Gruzja liczy na dialog z Rosją

0
Podziel się:

(dochodzą wypowiedzi Saakaszwilego i posła Kamińskiego)

(dochodzą wypowiedzi Saakaszwilego i posła Kamińskiego)

14.11.Strasburg (PAP) - Unia Europejska musi współpracować z Rosją, bo tylko w ten sposób zmusi ją do przestrzegania europejskich standardów - powiedział we wtorek w Strasburgu prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili.

Opowiedział się za powrotem do dialogu między Moskwą a Tbilisi i wyraził nadzieję na wsparcie ze strony UE.

Jednocześnie zapowiedział, że Gruzja nie zapłaci od nowego roku podwójnej ceny za gaz, której zażądał rosyjski monopolista Gazprom. Także w tej sprawie wyraził gotowość do dyskusji.

"Rosja bardzo potrzebuje Europy. Europa musi zdać sobie sprawę z siły, jaką ma w stosunkach z Rosją, i swoich możliwości wpływania na rozwój sytuacji" - powiedział Saakaszwili w Parlamencie Europejskim, podkreślając, że "Rosji zależy, by być akceptowaną".

"Trzeba współpracować. Jeśli będzie jedna jasna polityka europejska wobec Rosji, oparta na zasadach, na których Europie zależy, to zadziała" - dodał gruziński przywódca, owacyjnie witany przez eurodeputowanych.

Jego zdaniem na stanowisko Rosji pozytywny wpływ miał październikowy szczyt w Lahti, gdzie unijni przywódcy m.in. domagali się od Rosji respektowania praw człowieka, potępiając głośne zabójstwo dziennikarki Anny Politkowskiej. "Gdyby nie Lahti, albo rezolucja PE wspierająca gruzińskie stanowisko, sytuacja byłaby jeszcze gorsza" - powiedział prezydent.

"Prezydent Saakaszwili mówi to samo, co prezydent Lech Kaczyński - że z Rosją trzeba współpracować, ale trzeba jej jednocześnie pokazać bardzo wyraźnie, na jakich warunkach" - powiedział PAP europoseł PiS Michał Kamiński, pomysłodawca wizyty gruzińskiego prezydenta w Strasburgu.

Jego zdaniem UE powinna "pokazać, że nie będzie nagradzać kraju, który łamie normy prawa międzynarodowego i nie potrafi przestrzegać podstawowych europejskich wartości u siebie wewnątrz".

W październiku Parlament Europejski przyjął rezolucję wzywającą Rosję do zniesienia blokady ekonomicznej Gruzji oraz natychmiastowego zaprzestania szykan wobec Gruzinów na terytorium rosyjskim i potępił Rosję za wspieranie ruchów separatystycznych w Abchazji i Południowej Osetii.

UE nie uznała wyników niedzielnego plebiscytu za uniezależnieniem Osetii Południowej od Gruzji, za czym opowiedziało się 99 proc. głosujących. Osetia Południowa po krótkim konflikcie oderwała się de facto od Gruzji w 1992 r. i chciałaby zostać przyłączona do Federacji Rosyjskiej.

W Strasburgu Saakaszwili nawiązał też do rosyjsko-gruzińskiego sporu o ceny dostaw gazu.

"Nie zapłacimy 230 dolarów (za tysiąc metrów sześciennych), ponieważ w sytuacji gdy część naszych sąsiadów płaci 65 dolarów, a inni płacą 110 dolarów, nie jest to cena rynkowa. Myślę, że znajdziemy drogę, aby uniknąć tej politycznej ceny" - oznajmił prezydent.

Na początku listopada Gazprom poinformował, że od przyszłego roku podnosi cenę gazu dla Gruzji (dotychczas płaci 110 dol.). Potem Gazprom zagroził, że bez nowego porozumienia odetnie dostawy gazu do Gruzji. Strona rosyjska zasugerowała, że Gruzja mogłaby otrzymywać tańszy gaz, gdyby zaoferowała Gazpromowi część swoich aktywów energetycznych.

Saakaszwili powiedział, że Rosja karze Gruzję za jej zbliżenie z instytucjami euroatlantyckimi: NATO i UE. Wezwał Rosję "do powrotu na drogę normalności i dialogu". Przestrzegł, by "stosunki Rosja- Gruzja nie popsuły się tak, że nie będzie już odwrotu".

Michał Kot (PAP)

kot/ mmp/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)