Z powodów formalnych stołeczny sąd odrzucił pozew Andrzeja Olechowskiego, który pozwał Przemysława Gosiewskiego za jego słowa z trybuny Sejmu z 2006 r., że współzałożyciel PO jest przykładem udziału ludzi służb specjalnych PRL w budowie "ustrojowej hybrydy, jaką jest postkomunizm".
Powodem takiej czwartkowej decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie była "czasowa niedopuszczalność drogi sądowej" wobec niewystąpienia powoda o uchylenie immunitetu poselskiego Gosiewskiego (obecnie ministra w kancelarii premiera). Sąd podkreślił, że nic nie stoi na przeszkodzie takiego wystąpienia. Pełnomocnik nieobecnego Olechowskiego mec. Jerzy Zimowski powiedział PAP, że "wystąpi o to do tego lub do następnego Sejmu", po czym skieruje nowy pozew.
59-letni Olechowski domagał się od Gosiewskiego przeprosin za podanie "nieprawdziwych informacji" i sugerowanie "niemoralnych zachowań". Miały być one wygłoszone z trybuny Sejmu i opublikowane w mediach. Olechowski chciał też wpłaty od Gosiewskiego 25 tys. zł zadośćuczynienia na cel społeczny.(PAP)
sta/ pz/