Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sąd w sprawie "Niwy": nie było umyślności lub niska szkodliwość społeczna

0
Podziel się:

Nie było umyślności działania przy czynach
dotyczących przestępstw skarbowych, a jeśli były nieprawidłowości,
to miały niski stopień społecznej szkodliwości - tak białostocki
sąd rejonowy uzasadnił wyroki uniewinniające lub umorzenie sprawy
wobec członków Rady Programowej białoruskiego tygodnika "Niwa".

Nie było umyślności działania przy czynach dotyczących przestępstw skarbowych, a jeśli były nieprawidłowości, to miały niski stopień społecznej szkodliwości - tak białostocki sąd rejonowy uzasadnił wyroki uniewinniające lub umorzenie sprawy wobec członków Rady Programowej białoruskiego tygodnika "Niwa".

Prokuratura zarzuciła im nieprawidłowości rachunkowo- księgowe przy wydawaniu dotacji na działalność pisma, a kwotę nienależnych dotacji oszacowała na 99 tys. zł. Żadna z jedenastu oskarżonych osób od początku nie przyznawała się do zarzutów, wszyscy domagali się uniewinnienia.

Orzekający w tej sprawie sędzia Krzysztof Kozłowski skrytykował akt oskarżenia przygotowany przez prokuraturę. Powiedział m.in., że "próżno jest szukać" w jego uzasadnieniu, na jakiej podstawie prokuratura przyjęła, że oskarżonym można przypisać winę umyślną.

"Najwyraźniej, poza prokuratorem i może osobami nieprzychylnymi oskarżonym, nikt nie jest zainteresowany" ich ukaraniem - zakończył ustne uzasadnienie wyroku sędzia.

Wyrok został przyjęty oklaskami przez kilkadziesiąt osób, które przyszły na jego publikację. Byli wśród nich przedstawiciele mniejszości białoruskiej w Polsce i grupa działaczy opozycji antyłukaszenkowskiej, z liderem białoruskiej opozycji Aleksandrem Milinkiewiczem.

Milinkiewicz przyjechał do Białegostoku wysłuchać wyroku, bo, jak powiedział PAP, środowisko osób tworzących tygodnik "Niwa", to od dawna partnerzy białoruskiej opozycji.

"Znam tych ludzi, bardzo cenię. Rozumiem, że przekroczenie prawa było, nikt nie wątpi w to, ale najważniejsze to, że sąd okazał się naprawdę sprawiedliwym" - powiedział Milinkiewicz - "Wierzyłem w sprawiedliwość sądu, myślałem jakby to było wspaniale, gdyby u nas były takie sądy, kiedy rozpatrują problemy naszych organizacji pozarządowych, gazet" " - powiedział po ogłoszeniu wyroku Milinkiewicz.(PAP)

rof/ kow/ malk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)