Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sąd w Szczecinie postanowił aresztować komornika z Gorzowa

0
Podziel się:

Sąd Okręgowy w Szczecinie
(Zachodniopomorskie) postanowił aresztować na trzy miesiące
Jarosława A., komornika z Gorzowa Wielkopolskiego (Lubuskie),
podejrzanego m.in. o usunięcie akt z sądu. Poinformowała o tym PAP
w poniedziałek rzeczniczka sądu Elżbieta Wywar.

Sąd Okręgowy w Szczecinie (Zachodniopomorskie) postanowił aresztować na trzy miesiące Jarosława A., komornika z Gorzowa Wielkopolskiego (Lubuskie), podejrzanego m.in. o usunięcie akt z sądu. Poinformowała o tym PAP w poniedziałek rzeczniczka sądu Elżbieta Wywar.

Jarosław A., znany gorzowski komornik, w przeszłości sędzia i prezes miejscowego sądu rejonowego, jest podejrzany o niedopełnienie obowiązków i usunięcie dokumentów, którymi nie miał prawa rozporządzać (chodzi o wyniesienie z sądu akt dziewięciu prowadzonych przez niego spraw w latach 1988-1998). Zarzuty w tej sprawie postawiono mu w październiku.

Sprawa wyszła na jaw po kradzieży wartego 400 tys. zł mercedesa komornika. Policjanci z Gorzowa szybko znaleźli samochód. Podczas oględzin pojazdu odkryli w nim sądowe akta. Zawiadomiona o tym gorzowska prokuratura wydała nakaz zatrzymania A. Komornik sam zgłosił się na przesłuchanie. Po wysłuchaniu jego wyjaśnień prokuratura złożyła w gorzowskim sądzie wniosek o tymczasowe aresztowanie komornika. Sąd uznał jednak, że będzie on mógł opuścić areszt za poręczeniem majątkowym w wysokości 80 tys. zł. Podejrzany wpłacił poręczenie i wyszedł na wolność.

Nie zgadzając się z takim postanowieniem prokuratura zaskarżyła je. Sprawę rozpatrzył Sąd Okręgowy w Szczecinie i zdecydował o areszcie. W międzyczasie śledztwo dotyczące komornika przeniesione zostało do Prokuratury Okręgowej w Koszalinie, a sam komornik przebywa w szpitalu, po kilku próbach samobójstwa.

Według rzecznika koszalińskiej prokuratury Ryszarda Gąsiorowskiego nie jest wykluczone, że tymczasowe aresztowanie Jarosława A. przybierze formę stałego policyjnego nadzoru nad chorym w szpitalu. Rzecznik dodał, że nastąpi to wyłącznie w przypadku, gdy stan podejrzanego będzie uniemożliwiał przewiezienie go do miejsca odosobnienia. (PAP)

sibi/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)