Przedstawiciele miast z Zagłębia Dąbrowskiego, które wspólnie z miastami Górnego Śląska zamierzają utworzyć instytucję, zarządzającą wspólnymi projektami i przedsiębiorstwami, obawiają się, że prace nad mającą to umożliwić tzw ustawą aglomeracyjną prowadzone są w pośpiechu i bez konsultacji.
Ustawa ma m.in. umożliwić powstanie w przyszłości jednej, skupiającej miasta aglomeracji katowickiej, metropolii - nazywanej dziś roboczo Silesią. Na jej podstawie, przyszła metropolia będzie miała odrębny status prawny, umożliwiający planowanie i prowadzenie przedsięwzięć, dotyczących całego jej obszaru, a także pozyskiwanie na ten cel pieniędzy, m.in. z Unii Europejskiej.
Podczas poniedziałkowego spotkania w Sosnowcu przedstawiciele dziesięciu zagłębiowskich miast, gmin i powiatów, z których niektóre mają wejść w skład planowanej metropolii, przygotowali w sprawie ustawy aglomeracyjnej pismo do wojewody śląskiego. Zaapelowali w nim m.in. o szeroką konsultację powstającego w ministerstwie spraw wewnętrznych i administracji projektu.
"Projekt ustawy tworzonej w MSWiA ma być gotowy z końcem marca tego roku. Uważamy, że to zbyt szybki termin, by mógł być szczegółowo zanalizowany i odpowiednio skonsultowany z tymi, których ustawa będzie dotyczyć" - mówił współorganizujący spotkanie samorządowców w Sosnowcu, poseł PO Grzegorz Dolniak.
"Chcielibyśmy, by ustawa aglomeracyjna nie dyktowała nam, co mamy robić. Państwo - zgodnie z zasadą pomocniczości - powinno być zadowolone, że samorządy chcą tak mocno współpracować, jak to się już dzieje w miastach tej aglomeracji" - powiedział prezydent Sosnowca, Kazimierz Górski.
Nawiązując do założeń przyjętej przez Unię Europejską strategii lizbońskiej - zgodnie z którą najmocniej wspierane będą regiony i przedsięwzięcia zwiększające innowacyjność - samorządowcy podkreślali, że tylko silne ośrodki będą w stanie skutecznie rywalizować o unijną pomoc i zaawansowane inwestycje.
"Chcemy przestać szarpać się o te rzeczy między sobą i pokazać, że możemy razem starać się o sprawy, które są ważne w nowoczesnym społeczeństwie" - podkreślił Górski. Dodał, że miasta aglomeracji katowickiej mają już w podobnej współpracy spore doświadczenie - wiele z nich razem buduje Drogową Trasę Średnicową i organizuje komunikację miejską.
O potrzebie powołania na Górnym Śląsku i w Zagłębiu wspólnego związku miast, który przejąłby m.in. zarządzanie wspólnymi przedsięwzięciami i przedsiębiorstwami, mówiło się od połowy lat dziewięćdziesiątych. Miasta tego regionu tworzą szczególną formę aglomeracji, określaną mianem konurbacji, czyli zespołu wielu miast bez wyraźnego centralnego ośrodka.
Mimo braku odpowiedniego prawa regulującego działalność tego typu związków, śląscy samorządowcy w styczniu tego roku powołali Górnośląski Związek Metropolitalny (GZM). Nowa ustawa aglomeracyjna ma mu dać m.in. prawną możliwość występowania jako samodzielny organ, o którego działaniu współdecydują tworzące go gminy - w ten sposób może też ułatwić funkcjonowanie innych metropolii rozwijających się wokół polskich miast.
W listopadzie zeszłego roku minister Ludwik Dorn zapowiedział powołanie - mającego zająć się przygotowaniem projektu wewnątrzresortowego - zespołu roboczego, do którego m.in. mieli zostać zaproszeni przedstawiciele wojewody śląskiego oraz zainteresowanych samorządów.
Tymczasem - jak poinformował PAP w poniedziałek jeden ze współinicjatorów prac nad ustawą, poseł PiS Krzysztof Mikuła, w ministerstwie trwa wypracowywanie ogólnych założeń projektu ustawy.
Poseł zaznaczył, że w pracach zespołu, przygotowujących projekt prawników, uczestniczy wojewoda śląski Tomasz Pietrzykowski. Do zespołu - jako reprezentanci GZM - zostali też zaproszeni przedstawiciele władz Gliwic i Katowic.
"Jak tylko powstaną pewne założenia projektu, które będą mogły być bazą do dyskusji, zgodnie z zapowiedzią ministra Dorna, konsultować je będą zainteresowani samorządowcy" - zapewnił Mikuła; nie podjął się jednak określenia terminu, kiedy to może nastąpić.(PAP)
mtb/ mok/ fal/
