W Szwecji aktywnie działa 200 islamskich ekstremistów, którzy ze względu na swoje radykalne poglądy mogą stanowić zagrożenie dla jednostek i grup - wynika z raportu przedstawionego w środę szwedzkiemu rządowi przez służby specjalne SAPO.
Lista SAPO nie objęła 28-letniego Taimura Abdulwahaba, który w sobotę wysadził się w powietrze w centrum Sztokholmu, lekko raniąc dwie osoby.
Z raportu wynika, że ekstremiści działają na rzecz wycofania obcych wojsk, w tym szwedzkich, z krajów muzułmańskich, a także sprzeciwiają się skorumpowanym według nich rządom w tych krajach, które nie postępują zgodnie z Koranem. Aktywnie wspierają i ułatwiają przestępstwa o charakterze terrorystycznym, głównie poza Szwecją. "Mogą stanowić zagrożenie dla jednostek lub grup, natomiast nie zagrażają strukturze społecznej, rządowi oraz państwu" - pisze w raporcie SAPO.
Wśród 200 ekstremistów działających w Szwecji większość stanowią mężczyźni. Mają średnio 36 lat, pochodzą z 25 krajów, często już urodzili się w Szwecji, a 60 proc. z nich to emigranci ze szwedzkim obywatelstwem. Mieszkają najczęściej w miastach i w zdecydowanej większości kształtują swoje radykalne poglądy na miejscu w Szwecji. To najczęściej małe zróżnicowane grupy, nierzadko kręgi przyjaciół, którzy wzorują się na współwyznawcach, wykorzystując do tego internet. Według SAPO nie ma związku między radykalizacją postaw ekstremistów a studiowaniem przez nich języka lub religii za granicą.
Szwedzkie służby specjalne za najbardziej niebezpieczne uważają osoby mające obywatelstwo szwedzkie, a wracające do Szwecji z krajów, w których mogą przechodzić przeszkolenie lub brać udział w akcjach terrorystycznych. Podobny proces mógł mieć miejsce w przypadku Taimura Abdulwahaba, który najprawdopodobniej nawiązał kontakt z radykalną grupą ekstremistów w Luton w Wielkiej Brytanii.
Opracowanie zaprezentowanego w środę raportu SAPO na temat zagrożeń w Szwecji ze strony islamskich ekstremistów rząd zlecił w lutym tego roku. Wcześniej podobne dokumenty przygotowano na temat niebezpieczeństwa ze strony ekstremistów o poglądach skrajnie lewicowych i prawicowych. W przyszłorocznym budżecie mają znaleźć się dodatkowe pieniądze na badania zachowań radykalnych środowisk islamskich. Jednym w wniosków SAPO jest konieczność zwrócenia uwagi na szkołę, która powinna uczyć krytycznego myślenia.
Ze Sztokholmu Daniel Zyśk (PAP)
zys/ mmp/ kar/
