*"Doniosłym stwierdzeniem" nazwał wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Jacek Saryusz-Wolski (PO) słowa kanclerz Niemiec Angeli Merkel, która opowiedziała się za ponownym podjęciem dyskusji na temat włączenia odniesienia do Boga do preambuły konstytucji Unii Europejskiej. *
"To jest bardzo doniosłe stwierdzenie" - powiedział PAP w piątek Saryusz-Wolski. Zwrócił uwagę, że pada ono w czasie pielgrzymki Benedykta XVI po Polsce - papieża, który jest wielkim autorytetem dla niemieckich chadeków.
Według piątkowego dziennika "Die Welt", szefowa niemieckiego rządu - która uczestniczyła w czwartek w dyskusji "Coś więcej niż tylko (wspólna waluta) euro i otwarte granice - Unia Europejska jako projekt zapewniający pokój" - powiedziała, że także w Europie wyznawanie własnej religii powinno stać się oczywistością, a także, że warunkiem porozumienia z innymi religiami i kulturami jest otwarte przyznanie się do własnego pochodzenia i religii.
"W kwestii odniesienia do dziedzictwa chrześcijańskiego, sądzę, że strona polska może w całej rozciągłości i obiema rękami się pod tym stwierdzeniem podpisać" - uważa polityk PO.
Według niego, stwierdzenie Merkel wychodzi naprzeciw prezentowanemu "od zawsze" stanowisku Polski. "Z naszego punktu widzenia, to jest bardzo dobra wiadomość" - podkreślił. Przypomniał, że postulat umieszczenia odniesienia do Boga w unijnej konstytucji był - obok "bardziej sprawiedliwego" sposobu głosowania w Radzie UE - jednym z dwóch najważniejszych postulatów zgłaszanych przez Polskę w czasie prac Konwentu, który przygotowywał tekst Traktatu Konstytucyjnego.
Jego zdaniem, wypowiedź kanclerz Niemiec jest otwarciem dyskusji na temat tego, co w konstytucji UE ma się znaleźć, jest zachętą "do pracy nad nowym tekstem". (PAP)
bba/ lop/