*Wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna zapewnił w czwartek, że PO nie będzie kupowało głosów w Sejmie, aby przeprowadzić reformę mediów publicznych. *
Szef MSWiA odniósł się w ten sposób do pytań dziennikarzy w sprawie wywiadu, który ukazał się w czwartkowej "Gazecie Wyborczej". Schetyna mówił "GW", że rząd nie złoży w Sejmie nowego projektu ustawy medialnej, dopóki nie będzie większości w parlamencie chcącej nowego ładu medialnego. "Jeśli pojawi się możliwość dojścia do porozumienia bez walki o stołki, to z pewnością to zrobimy" - podkreślił Schetyna.
Dodał, że do rozmów o ustawie medialnej można wrócić, gdy SLD zrozumie, że PiS jest "ostatnią partią, z którą można dziś zmieniać ład medialny w Polsce".
"Nie będzie tak, że my będziemy kupować głosy, czy robić jakiś polityczny handel na temat mediów publicznych, bo to nie jest zgodne z naszą filozofią" - powiedział Schetyna w czwartek na konferencji prasowej w Sanoku.
Szef MSWiA podkreślił, że media publiczne "nie są obiektem targów, czy obietnic" politycznych, a miejscem "realizowania misji publicznej". "To chcemy zapewnić i jestem optymistą jeżeli chodzi o przyszłość tej (nowej) ustawy" - dodał.
Zaznaczył, że jeżeli uda się zdobyć większość parlamentarną, która byłaby w stanie odrzucić prezydenckie weto do nowelizacji ustawy medialnej to "błyskawicznie wprowadzimy ją do Sejmu i przyjmiemy".
W ubiegły piątek koalicji PO-PSL nie udało się odrzucić weta prezydenta do noweli ustawy o radiofonii i telewizji. Podtrzymanie weta prezydenta było możliwe m.in. dlatego, że posłowie Lewicy wstrzymali się od głosu. Odrzucona nowela miała zmienić m.in. zasady wyboru członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, rad nadzorczych oraz zarządów mediów publicznych. (PAP)
agy/ par/ jbr/