*Wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna powiedział w czwartek w Sanoku, że zarzuty wobec prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego muszą zostać wyjaśnione ale, jak podkreślił, nie jest to sprawa państwowa, lecz "lokalna". *
"Prezydent Jacek Karnowski tak bardzo dobrze oceniany przez mieszkańców Sopotu, także przez nich zostanie rozliczony" - podkreślił Schetyna podczas konferencji prasowej. Jak zaznaczył, władza samorządowa "rządzi się swoimi prawami".
Dodał, że Karnowski, któremu trójmiejski biznesmen zarzucił, że złożył mu propozycję korupcyjną, zrezygnował z członkostwa w PO i teraz "nie jest to sprawa państwowa" ale "jest to sprawa lokalna, sopocka".
"Jeżeli prawo zostało złamane, czekamy na sygnał z prokuratury, na to czy zarzuty zostaną postawione w tej sprawie" - dodał.
Schetyna powiedział, że liczy na to, iż sprawa Karnowskiego zostanie na poziomie prokuratorskiego postępowania sprawdzającego szybko wyjaśniona. "Wtedy będziemy wiedzieć jakie są dalsze kroki prokuratury czy sądu" - podkreślił.
Na początku lipca trójmiejski biznesmen i ówczesny członek PO Sławomir Julke zawiadomił prokuraturę o tym, że w marcu tego roku prezydent Karnowski zażądał od niego łapówki w postaci dwóch mieszkań w zamian za pomoc w uzyskaniu zgody na dobudowanie piętra na jednej z sopockich kamienic. Sprawę domniemanej korupcji prowadzi gdańskie biuro do spraw przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej.
Karnowski nie przyznaje się do winy. Zrezygnował z członkostwa w PO. Po ponad dwutygodniowym urlopie wrócił już do pracy w urzędzie. (PAP)
tgo/ ura/ jbr/