Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SDP skrytykowało nadanie "taśm Beger" przez TVN

0
Podziel się:

(dochodzi stanowisko dziennikarza TVN Andrzeja Morozowskiego)

*(dochodzi stanowisko dziennikarza TVN Andrzeja Morozowskiego)
*

29.9.Warszawa (PAP) - Przygotowywanie materiałów dziennikarskich w celu propagandowym nie mieści się w kanonie rzetelnego dziennikarstwa - oświadczyło Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich i Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP w reakcji na publikację przez TVN "taśm Renaty Beger".

"To skandal, że SDP, które powinno w tej sprawie stać murem za dziennikarzami wydaje tego rodzaju oświadczenie - odpowiada na to jeden z autorów programu "Teraz My" Andrzej Morozowski. Dziennikarz, który jest jednocześnie członkiem SDP zapowiedział, że natychmiast podejmie kroki, by z niego wystąpić.

"Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich apeluje do środowiska dziennikarskiego o niełączenie pracy dziennikarskiej z walką polityczną" - czytamy w oświadczeniu przekazanym w piątek PAP.

Czytamy w nim ponadto, że "przygotowywanie materiałów dziennikarskich w celu propagandowym nie mieści się w kanonie rzetelnego dziennikarstwa", bo "podstawowym przesłaniem jego działalności jest informowanie i udzielanie głosu opinii publicznej".

"Dziennikarz powinien być niezależny i bezstronny, nie dopuszczać do sytuacji, w której może być posądzony o sprzeniewierzenie się podstawowym zasadom jego misji społecznej" - podkreśla SDP.

Sekretarz generalny SDP Stefan Truszczyński powiedział PAP, że w głosowaniu nad oświadczeniem wzięło udział 11 spośród 13 członków Zarządu Głównego SDP oraz szef CMWP, z czego 9 osób podpisało się pod tym stanowiskiem, a trzy były przeciwne.

"SDP niechętnie krytykuje dziennikarzy, ale w tym wypadku uznaliśmy, że takie stanowisko musimy wyrazić" - dodał Truszczyński.

Dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP Miłosz Marczuk dodał, że w przypadku ujawnienia "taśm Beger" "doszło do przekroczenia granicy wykorzystywania dziennikarzy do rozgrywek politycznych". "Dziennikarze nie powinni dawać się wciągać w tego typu gry" - dodał Marczuk.

Jeden z autorów programu "Teraz My" Andrzej Morozowski jest oburzony oświadczeniem SDP. "Z tego oświadczenia wynika, że państwo, którzy je podpisali, usiłują wmówić mnie, Tomaszowi Sekielskiemu i wielu dziennikarzom mojej stacji, że działaliśmy z poduszczenia jakichś polityków. Oświadczam, że jest to całkowita nieprawda" - podkreślił Morozowski.

"Po drugie, jestem tym bardziej zaskoczony, że sam jestem członkiem SDP. I właśnie w tej chwili oświadczam, że przestają nim być. Dokonam jak najszybciej wszystkich potrzebnych działań, żeby się wypisać" - zapowiedział dziennikarz.

Według niego, "w takiej sytuacji SDP powinno stać murem za dziennikarzami, mówić, że to, co dziennikarze zrobili jest słuszne. Po co mi takie Stowarzyszenie? Mnie dziennikarzowi, po co mi ono jest?" - pytał Morozowski.

We wtorek telewizja TVN w programie "Teraz my" pokazała nagrania z ukrytej kamery, w których ministrowie w Kancelarii Premiera Adam Lipiński i Wojciech Mojzesowicz rozmawiali z posłanką Samoobrony Renatą Beger m.in. o stanowisku dla niej w Ministerstwie Rolnictwa w zamian za przejście do PiS i o rozwiązaniu sprawy weksli posłów Samoobrony.

Oświadczenie w sprawie "taśm Beger" zapowiada również Rada Etyki Mediów.(PAP)

js/ pz/ kaj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)