Sejmowa komisja zdrowia zaaprobowała we wtorek poprawkę SLD do projektu nowelizacji tzw. ustawy podwyżkowej, która znosi ograniczenia procentowe w przyznawaniu pracownikom podwyżek.
Jeśli poprawka zostanie przyjęta przez Sejm, dyrektorzy szpitali będą mogli przyznawać pracownikom ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia, przekazanych na podwyżki czyli z tzw. drugiego strumienia pieniędzy (pierwszy jest kierowany bezpośrednio na koszty świadczeń medycznych), nawet do 100 proc. podwyżki. Do tej pory, ustawa mówiła, że jednemu pracownikowi mogą przyznać do maksymalnie 40 proc. podwyżki.
Według wnioskodawczyni poprawki Ewy Janik (SLD), zniesienie ograniczenia spowoduje, że dyrektorzy będą negocjować wysokość podwyżek dla poszczególnych grup pracowników medycznych ze związkami zawodowymi.
W opinii Małgorzaty Stryjskiej (PiS), w ten sposób dyrektorzy będą mogli kierować np. 100 proc. podwyżki tylko do niektórych pracowników, pomijając innych.
Komisja odrzuciła poprawkę Samoobrony, która mówiła o tym, by 85 proc. środków na podwyżki przeznaczać dla pracowników medycznych, a tylko 15 proc. dla administracji.
Głosowanie nad projektem noweli odbędzie się w przyszłym tygodniu.
Projekt gwarantuje pracownikom ochrony zdrowia utrzymanie 30- proc. podwyżek uzyskanych w 2006 r. Zgodnie z nim, podwyżki mają być wliczone do wynagrodzenia zasadniczego. Do tej pory dołączane były do pensji jako dodatek. Podwyżki będą, tak jak do tej pory, przekazywane przez NFZ do szpitali tzw. dwoma strumieniami, tj. oddzielnie na świadczenia zdrowotne, które placówka wykonała i oddzielnie na 30-proc. podwyżki. Taki stan rzeczy będzie obowiązywał jednak tylko w przyszłym roku. W roku 2009 i latach następnych środki na utrzymanie podwyżek będą wliczane w sumę kontraktu.
W trakcie prac parlamentarnych posłowie przyjęli poprawkę, która podnosi wskaźnik wyceny dla wszystkich szpitali z obecnego 0,56 do 0,65. Oznacza to, że jeszcze w tym roku, pracownicy szpitali, które podpiszą dodatkowy kontrakt z NFZ otrzymają wyższe wynagrodzenie. (PAP)
bos/ pz/ woj/
