20.3.Gdańsk (PAP) - Wiceminister kultury Jarosław Sellin uważa, że apel o odpartyjnienie mediów publicznych podpisany przez znane osoby ze środowisk artystycznych oraz stowarzyszeń, jest "ważny, ale nie jest konieczny".
Sygnatariusze apelu chcą m.in. powołania do rad nadzorczych i programowych mediów publicznych "osób znanych ze społecznej aktywności, reprezentujących kulturę i naukę".
Według Sellina taki apel nie jest konieczny, bo "sama Rada Krajowa Radiofonii i Telewizji w nowym składzie publicznie deklarowała już, że będzie chciała w inny sposób skonstruować rady nadzorcze mediów publicznych. Mówiła to publicznie, że chce to zrobić m.in. poprzez rekomendację stowarzyszeń twórczych, dziennikarskich, artystycznych, naukowych, biznesowych" - powiedział PAP Sellin, który w poniedziałek uczestniczył w Słupsku w konferencji prasowej.
Apel o odpartyjnienie mediów publicznych, wystosowany przez muzyków, aktorów, reżyserów, architektów i 18 stowarzyszeń opublikowała w poniedziałek "Gazeta Wyborcza". Właśnie kończą się kadencje obecnych rad nadzorczych. Do wyborów nowych przystąpi KRRiT. Ma do obsadzenia rady nadzorcze w centrali radia i TVP oraz w 16 ośrodkach regionalnych.
Wśród sygnatariuszy apelu są m.in. Maciej Englert, Krzysztof Krauze, Ryszard Kapuściński, Olgierd Łukaszewicz, Andrzej Wajda, Krzysztof Zanussi, Jacek Bromski, Ignacy Gogolewski, Ryszard Jurkowski, Jerzy Kornowicz, Gołda Tencer, Jan Włostowski.
Sellin powiedział także PAP, że ma własny pomysł na płacenie abonamentu radiowo-telewizyjnego. "Byłaby to odrębna płatność przy okazji rozliczania PIT-u i CIT-u, na odrębnym formularzu, raz w roku" - wyjaśnił.
Wiceminister kultury, który ma nadzieję, że przekonana do tego rozwiązania rząd, szacuje, iż nowy pomysł uiszczania abonamentu zwiększyłby liczbę jego płatników z obecnych ok. 5 milionów do ponad 20. "Dzięki temu abonament mógłby dwa razy tańszy, a pieniędzy i tak byłoby dwa razy więcej niż teraz" - przekonuje Sellin. (PAP)
rop/ tot/ malk/
