Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Senacki pat w sprawie sprawozdania KRRiT

0
Podziel się:

Senacka komisja kultury nie zajęła we wtorek
stanowiska wobec sprawozdania z działalności Krajowej Rady
Radiofonii i Telewizji w 2007 r. Za przyjęciem sprawozdania
głosowało czterech senatorów PiS, czterech z PO było przeciw.

Senacka komisja kultury nie zajęła we wtorek stanowiska wobec sprawozdania z działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w 2007 r. Za przyjęciem sprawozdania głosowało czterech senatorów PiS, czterech z PO było przeciw.

Po protestach Biura Legislacyjnego Senatu, które argumentowało, że regulamin nie przewiduje takiej sytuacji, a komisja musi się opowiedzieć za lub przeciw, przewodniczący komisji senator Piotr Andrzejewski (PiS) zdecydował, że poprosi o rozstrzygnięcie sprawy przez prezydium Senatu i komisję regulaminową.

W razie potrzeby przed głosowaniem plenarnym raz jeszcze zbierze się senacka komisja kultury.

Posiedzenie komisji w niewielkim tylko stopniu poświęcone było sprawozdaniu KRRiT. Najwięcej czasu zajęła sprawa zapowiadanej przez PO likwidacji abonamentu rtv. Przewodniczący Krajowej Rady Witold Kołodziejski oświadczył, że w przypadku całkowitej likwidacji abonamentu TVP powinno się zezwolić na przerywanie programów reklamami.

"W tej chwili tendencja jest taka, że ten abonament będzie się jeszcze zmniejszał więc telewizja publiczna będzie już w stu procentach telewizją komercyjną. Wtedy musimy się pogodzić, że nie będzie ona realizowała misji" - powiedział Kołodziejski.

W takiej sytuacji - zdaniem Kołodziejskiego - "logicznie postępując" należałoby znieść zakaz przerywania programów reklamami. "A chodzi o kwoty niebagatelne, bo według szacunków Biura Reklamy TVP przychód z reklamy emitowanej w przerwach filmu to jest nawet 50 proc. całego przychodu z reklamy" - dodał.

"Krótko mówiąc jeżeli TVP zarobiła w 2007 r. na reklamie ok. 1 mld 300 mln zł to gdyby znieść ten zakaz mogłoby to sięgnąć ponad 2 mld zł" - ocenił Kołodziejski.

"Ale nie miałaby wtedy widzów" - ripostowała senator Barbara Borys-Damięcka (PO).

Deklaracja Kołodziejskiego była odpowiedzią na postulat senatora Wojciecha Skurkiewicza (PiS), który wyraził opinię, że w sytuacji likwidacji wpływów abonamentowych należałoby na takie przerywanie w TVP zezwolić tak, by "była równość traktowania podmiotów w tej grze rynkowej".

Pomysł przerywania programów TVP reklamami w przypadku likwidacji abonamentu rtv pojawił się też ostatnio w wypowiedziach prezesa TVP. "Dlatego, że w tym momencie lex specialis czyli to, że media publiczne (...) ograniczają się na rynku, przestanie mnie obowiązywać. Otóż oświadczam, że według obliczeń to jest 28 proc. czasu reklamowego, który ja rzucę na rynek - to jest miliard złotych" - mówił na kwietniowej konferencji o mediach publicznych Andrzej Urbański.

Przedstawiając sprawozdanie Kołodziejski przypomniał m.in., że wśród najważniejszych zadań, jakie stoją przed polską radiofonią i telewizją jest implementacja tzw. dyrektywy audiowizualnej, która weszła w życie w grudniu 2007 r., a także przejście na nadawanie cyfrowe, które powinno się zakończyć do 2012 r.

Za ważny problem Kołodziejski uznał także brak w polskim systemie medialnym przepisów antykoncentracyjnych. "Nasze obserwacje w 2007 r. uprawniają do stwierdzenia, że w dalszym ciągu następuje zjawisko dynamicznej koncentracji na rynku mediów" - powiedział Kołodziejski. Dodał, że chodzi przede wszystkim o tzw. sieciowanie stacji radiowych.

Na około 350 stronach sprawozdania wraz z informacją o podstawowych problemach radiofonii i telewizji w 2007 r. KRRiT przedstawia też podział zeszłorocznych wpływów abonamentowych. W sumie w 2007 r. z tytułu abonamentu do kasy KRRiT wpłynęło ponad 887 mln zł plus blisko 10 mln zł z opłat pozaabonamentowych (m.in. karne odsetki, kary za używanie niezarejestrowanych odbiorników).

W dostępnym na stronach interenetowych KRRiT sprawozdaniu przedstawiono też m.in. strukturę programową nadawców publicznych i koncesjonowanych wraz z ich porównaniem, udziały w rynku, wyniki kontroli nadawców czy charakterystykę rynku reklamowego w 2007 r.

Posiedzenie senackiej komisji kultury otworzyło proces wymaganego ustawą o radiofonii i telewizji przedstawiania corocznego sprawozdania KRRiT najważniejszym organom państwa. Zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji, KRRiT składa sprawozdanie Sejmowi, Senatowi i prezydentowi, a także premierowi.

Jeśli obie izby parlamentu odrzucą sprawozdanie Rady kadencja jej członków wygasa w ciągu 14 dni; wygaśnięcie nie następuje jednak, jeśli nie zostanie zatwierdzone przez prezydenta. Do tej pory tak się nie zdarzyło. (PAP)

js/ pz/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)