Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Serbia chce przystąpić do UE w ciągu czterech-pięciu lat

0
Podziel się:

Premier Serbii Ivica Daczić ma nadzieję, że jego kraj będzie mógł
przystąpić do Unii Europejskiej w ciągu czterech-pięciu lat. Decyzję szefów dyplomacji państw UE o
rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Serbią w styczniu 2014 r. uznał za "historyczną".

Premier Serbii Ivica Daczić ma nadzieję, że jego kraj będzie mógł przystąpić do Unii Europejskiej w ciągu czterech-pięciu lat. Decyzję szefów dyplomacji państw UE o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Serbią w styczniu 2014 r. uznał za "historyczną".

"Niezbyt nam zależy na tym, żeby trwało to (wejście Serbii do UE) dziesięć lat. Chcielibyśmy, żeby nastąpiło to tak szybko, jak to możliwe, za cztery do pięciu lat" - powiedział w środę w Brukseli po rozmowie z szefową unijnej dyplomacji Catherine Ashton. Zapewnił, że Serbia zrealizuje wszystkie zobowiązania dotyczące Kosowa.

Ashton przewodziła wielomiesięcznym, trudnym negocjacjom między Serbią a Kosowem, które w 2008 roku ogłosiło niepodległość. Belgrad nie chce się pogodzić ze stratą tej byłej prowincji serbskiej i nie akceptuje jej niepodległości. UE uznała porozumienie między Belgradem a Prisztiną za warunek rozpoczęcia rozmów akcesyjnych.

Decyzje o rozpoczęciu najpóźniej w styczniu 2014 r. rozmów w sprawie przystąpienia Serbii do UE, a także o otwarciu negocjacji dotyczacych porozumienia o stowarzyszeniu i stabilizacji z Kosowem ma zatwierdzić rozpoczynający się w czwartek szczyt UE.

Szefowa unijnej dyplomacji podkreśliła, że Serbia i Kosowo "wykonały ogromną pracę". Unijny komisarz ds. rozszerzenia Sztefan Fuele również mówił, że "Belgrad i Prisztina podjęły bezprecedensowy wysiłek na rzecz normalizacji ich stosunków, co nawet przewyższyło nasze oczekiwania".

W kwietniu premierzy Serbii Ivica Daczić i Kosowa Hashim Thaci podpisali wynegocjowane pod auspicjami UE porozumienie o normalizacji stosunków obu państw.

Porozumienie nie przewiduje formalnego uznania przez Serbię suwerenności Kosowa, ale przede wszystkim reguluje sytuację w północnej części Kosowa, zamieszkanej przez 40-tysięczną serbską mniejszość.

Obie strony zobowiązały się także do nieblokowania sobie nawzajem drogi do przystąpienia każdej z nich do Unii Europejskiej.(PAP)

az/ kar/

14085406,arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)