Delegacje 113 krajów uczestniczą w Belgradzie w ministerialnej konferencji w 50. rocznicę pierwszego spotkania na szczycie krajów niezaangażowanych, które odbyło się w stolicy ówczesnej socjalistycznej Jugosławii na zaproszenie prezydenta Josipa Broz Tito.
Dwudniową konferencję otworzył w poniedziałek minister spraw zagranicznych Egiptu Mohamed Kamel Amr. "Po 50 latach można powiedzieć, że urzeczywistniliśmy wiele dążeń naszych założycieli, którzy pragnęli pokoju w krajach rozwijających się" - cytuje jego słowa belgradzkie radio B-92.
Ruch państw niezaangażowanych powstał pół wieku temu z inicjatywy Jugosławii, która wyłamała się spod kurateli Związku Radzieckiego. Pozostali inicjatorzy, z wyjątkiem Jugosławii i Cypru, były to kraje Azji i Afryki.
Ruch ten deklarował, że pragnie zaoferować światu podzielonemu wówczas na dwa antagonistyczne bloki, alternatywę tego podziału.
Dziś w ruchu niezaangażowanych uczestniczy 118 krajów (około dwóch trzecich spośród 193 członków ONZ)
liczących łącznie 2 miliardy mieszkańców.
Oprócz poszukiwania "trzeciej drogi" wobec rozbicia świata na dwa wielkie bloki państw, głównymi celami deklarowanymi przez niezaangażowanych były wyzwolenie krajów kolonialnych i zmniejszenie przepaści między bogatą północą naszego globu, a biednym południem.
W pierwszej konferencji niezaangażowanych w Belgradzie w 1961 roku uczestniczyli wraz z Tito inni znani przywódcy państw nieuprzemysłowionych, m.in. prezydent Egiptu Gamal Abdel Naser, Indii - Jawaharlal Nehru oraz Indonezji - Sukarno.
Po ich śmierci ruch ten zaczął ulegać podziałom i utracił wpływy w świecie.(PAP)
ik/ kar/
9713470