Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sikorski: UE patrzy na ręce reżimowi Łukaszenki

0
Podziel się:

UE patrzy na ręce reżimowi Alaksandra
Łukaszenki; zaprzestanie represji jest warunkiem ocieplenia
stosunków z Białorusią - powiedział w sobotę szef polskiej
dyplomacji Radosław Sikorski w słoweńskim Brdzie, koło Lublany
gdzie odbywa się spotkanie ministrów spraw zagranicznych UE.

UE patrzy na ręce reżimowi Alaksandra Łukaszenki; zaprzestanie represji jest warunkiem ocieplenia stosunków z Białorusią - powiedział w sobotę szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski w słoweńskim Brdzie, koło Lublany gdzie odbywa się spotkanie ministrów spraw zagranicznych UE.

W odpowiedzi na kolejne represje władz białoruskich, jakie dotknęły niezależnych dziennikarzy, a w sobotę także Związek Polaków na Białorusi, Sikorski poinformował o sytuacji w tym kraju pozostałych 26 ministrów spraw zagranicznych UE.

"Uważamy, że prześladowanie niezależnych mediów jest niedopuszczalne i wyrażamy solidarność ze Stanami Zjednoczonymi, których ambasador w zasadzie została usunięta z Białorusi, a teraz 17 dyplomatów zostało skłonionych do wyjazdu. Jeśli Białoruś aspiruje, by ocieplić stosunki z cała wspólnotą transatlantycką, musi to wziąć pod uwagę" - powiedział Sikorski dziennikarzom.

Jak mówił, ze zrozumienie spotkał się jego apel, by ministrowie UE w swoich wypowiedziach "dawali do zrozumienia reżimowi Łukaszenki, że patrzymy na ręce i możemy te sprawy przenieść na wyższy poziom", czyli zdecydować o podjęciu jakiś konkretnych kroków czy sankcji.

W piątek Sikorski zapewniał, że Warszawie zależy na "odmrożeniu stosunków z Białorusią" i "nawiązaniu nowego etapu". Jako dowód minister zadeklarował nawet gotowość Polski do rozpoczęcia negocjacji z Białorusią na temat umowy o małym ruchu przygranicznym. Podobną umowę Polska właśnie zawarła z Ukrainą. Umożliwia ona mieszkańcom stref przygranicznych przekraczanie granicy z Polską bez wiz Schengen, a jedynie na podstawie długoterminowych zezwoleń.

Jednocześnie zastrzegł jednak, że "władze białoruskie mogą swoim zachowaniem ten proces (odmrażania stosunków - PAP) odwrócić", kontynuując represje wobec opozycjonistów czy dziennikarzy.

Od rana w sobotę białoruska milicja usiłuje wedrzeć się do siedziby Związku Polaków na Białorusi w Grodnie, żądając otwarcia magazynów siedziby organizacji w celu sprawdzenia, czy nie są tam przechowywane nielegalne wydawnictwa. Próbowano też wedrzeć się do samochodu, w którym przebywała prezes Związku Andżelika Borys.

Inga Czerny(PAP)

icz/ kar/ par/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)