Na pokładzie rozbitego samolotu było prawdopodobnie 19 osób - powiedział w środę rzecznik Sił Powietrznych ppłk Wiesław Grzegorzewski telewizji TVN24.
Wcześniej SP informowały o 18 osobach. Według rzecznika, rozbieżność mogła wyniknąć z błędu na liście pasażerów lub tego, że któryś z pasażerów zmienił zdanie, czy wysiada, czy leci na kolejne lotnisko.
Według Grzegorzewskiego, ofiary katastrofy to przede wszystkim żołnierze Sił Powietrznych, którzy uczestniczyli w konferencji bezpieczeństwa lotów. Zastrzegł, że dokładne informacje, kto był na pokładzie wojsko poda, gdy zostaną powiadomione rodziny wszystkich ofiar.
Według rzecznika, załoga nie zgłaszała przed lądowaniem żadnych problemów.
Pytany, dlaczego wojsko nie poinformowało o wypadku cywilnych służb ratowniczych, odparł, że trudno mu spekulować, być może na miejscu były wystarczające siły ratownicze wojska.
Wojskowy samolot transportowy CASA C-295M rozbił się ok. 19.00 podchodząc do lądowania w Mirosławcu. Samolot prawdopodobnie zawadził o wierzchołki drzew. (PAP)
brw/ jra/