Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląscy energetycy znakują infrastrukturę dla ochrony przed złodziejami

0
Podziel się:

Do końca roku śląscy energetycy zamierzają
oznakować elementy infrastruktury niezauważalną dla oka, ale
widoczną w promieniach ultrafioletowych substancją. Liczą, że
pomoże to ukrócić plagę kradzieży przewodów i metalowych elementów
ze słupów czy stacji transformatorowych.

Do końca roku śląscy energetycy zamierzają oznakować elementy infrastruktury niezauważalną dla oka, ale widoczną w promieniach ultrafioletowych substancją. Liczą, że pomoże to ukrócić plagę kradzieży przewodów i metalowych elementów ze słupów czy stacji transformatorowych.

Tylko w ubiegłym roku na usunięcie szkód wyrządzonych przez złodziei infrastruktury firma Vattenfall Distribution Poland, dostarczająca prąd mieszkańcom Górnego Śląska, wydała ok. 3,3 mln zł.

Jej przedstawiciele podkreślają, że kradzieże nie tylko powodują straty dla firmy, ale również niebezpieczeństwo dla użytkowników prądu i samych złodziei. W ostatnich latach w regionie doszło do kilku katastrof, spowodowanych rabunkiem części infrastruktury.

"Chcemy oznakować wszystkie elementy, m.in. kable, słupy, a nawet metalowe drzwi do stacji. Mamy nadzieję, że to uchroni infrastrukturę przed kradzieżą, a tym samym odbiorców energii przed przerwami w jej dostawie i innymi niedogodnościami" - powiedziała w czwartek PAP Monika Łazarczyk z Vattenfall.

Aby skuteczniej niż dotąd walczyć ze złodziejami, energetycy zdecydowali się na skorzystanie z opracowanego w Australii tzw. systemu DNA. Polega on na pokrywaniu elementów specjalną substancją. Oglądane w świetle lampy UV i w powiększeniu poliestrowe kropki o średnicy nie większej niż milimetr zawierają kod identyfikacyjny, pozwalający na bezsporne określenie właściciela mienia. Znakowanie może przetrwać co najmniej 20 lat i jest nieusuwalne.

Temu, kto zostanie przyłapany z oznakowanym elementem, zawierającym nazwę jego właściciela, organa ścigania mogą postawić zarzuty kradzieży lub paserstwa. System DNA, rekomendowany i akceptowany przez Komendę Główną Policji, pozwala także na wykorzystanie znaczonych części jako dowodów w sądzie.

"Wszystkie punkty skupu złomu w rejonie naszego działania zostały już powiadomione o naszej akcji. Dodatkowo nasi pracownicy, wraz z policjantami i strażnikami miejskimi, będą osobiście wyjaśniać właścicielom skupów, jak działa system" - zaznaczya Łazarczyk.

Energetycy podkreślają, że kradzieże elementów infrastruktury stwarzają realne zagrożenie dla funkcjonowania całej sieci energetycznej. Ponad półtora roku temu w Czechowicach-Dziedzicach przewróciło się kilka słupów wysokiego napięcia, z których złodzieje ukradli elementy mocujące. Uszkodzona została linia zasilająca punkt poboru wody pitnej dla aglomeracji katowickiej. Niewiele brakowało, a dostawy wody zostałyby wstrzymane na wiele godzin.

W 2005 roku na pograniczu Bytomia i Piekar Śląskich, po kradzieży metalowych kątowników, przewróciły się dwa słupy linii wysokiego napięcia zasilającej Piekary. Przez kilka dni 70- tysięczne miasto korzystało z zasilania awaryjnego. Do podobnej sytuacji doszło w Rudzie Śląskiej, gdzie zawalił się słup w pobliżu ogródków działkowych.

Vattenfall Distribution Poland - dawniej Górnośląski Zakład Elektroenergetyczny w Gliwicach - to cześć grupy szwedzkiego Vattenfalla. Firma należy do największych w Polsce dystrybutorów energii elektrycznej. Dostarcza 11 proc. sprzedawanego w kraju prądu i jest właścicielem linii energetycznych o łącznej długości ponad 26,5 tys. km. (PAP)

ola/ mab/ hes/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)