Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: 20 czerwca strajk generalny w śląskiej służbie zdrowia

0
Podziel się:

(dochodzi rozszerzenie wypowiedzi wicewojewody śląskiego)

(dochodzi rozszerzenie wypowiedzi wicewojewody śląskiego)

29.5.Katowice (PAP) - 20 kwietnia rozpocznie się strajk generalny w szpitalach województwa śląskiego - zdecydowali w poniedziałek późnym popołudniem przedstawiciele powołanego tego dnia w Katowicach Międzyzwiązkowego Komitetu Strajkowego, skupiającego związki zawodowe działające w śląskiej służbie zdrowia.

Poinformował o tym w poniedziałek PAP prezes Śląskiej Izby Lekarskiej, Maciej Hamankiewicz. "Celem komitetu strajkowego jest przygotowanie konkretnej akcji strajkowej, która będzie generalna. Będzie obejmowała całą ochronę zdrowia, na pewno na terenie Śląska, a prawdopodobnie i na większym obszarze" - powiedział.

Jak dodał, 19 czerwca od godziny 12 rozpocznie się dwugodzinny strajk ostrzegawczy, a od 20 czerwca rozpocznie się czynny strajk, w którym mają wziąć udział wszystkie jednostki ochrony zdrowia w regionie. Postulaty strajku mają zostać ostatecznie ustalone 5 czerwca, natomiast formuła strajku zostanie opracowana 12 czerwca.

Hamankiewicz podkreślił, że "termin" zakończenia strajku "określony jest jasno". "To 6 proc. PKB (na ochronę zdrowia - PAP), dwu-, trzykrotna średnia dla lekarzy, średnia dla pielęgniarki (...). Wymaga to głębokich zmian, a w każdym razie musimy widzieć, że jest chęć zrobienia czegokolwiek, a nie tylko chęć wytłumienia naszego zapału" - ocenił.

Na pytanie, jakie konsekwencje przyniesie strajk generalny dla pacjentów, Hamankiewicz odpowiedział, że "nie jest to pytanie do niego". "Obowiązkiem wojewody, starostów, Narodowego Funduszu Zdrowia jest zabezpieczyć bezpieczeństwo i zdrowie wszystkich nas jako potencjalnych pacjentów" - podkreślił.

Według wicewojewody śląskiego, Adama Warzochy, który kieruje zespołem monitorującym lekarski protest w regionie, wojewoda przygotuje różne warianty działania, by zdrowie mieszkańców regionu podczas zapowiadanego strajku nie zostało zagrożone. "Trudno jednak teraz powiedzieć, jaki wariant zostanie zastosowany; nie znamy jeszcze formuły strajku" - powiedział Warzocha.

Również Hamankiewicz zaznaczył, że lekarze zadbają o to, by podczas strajku nie było żadnych przypadków zagrożenia życia lub zdrowia pacjentów. "Jesteśmy tym bardzo żywo zainteresowani. Publicznie deklaruję to, że nikt nie śmie złamać zasad zapisanych w naszym własnym kodeksie etyki lekarskiej" - obiecał szef Śląskiej Izby Lekarskiej.

Hamankiewicz podkreślił, że podczas ustaleń dotyczących przeprowadzenia strajku generalnego "udało się zjednoczyć praktycznie wszystkich pracowników ochrony zdrowia w regionie".

Taką formę działania na rzecz wzrostu wynagrodzeń w służbie zdrowia poparło 16 związków i organizacji działających na Śląsku w tej branży. Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy utworzyły natomiast wyłącznie regionalne struktury siedmiu związków zawodowych, w tym "Solidarności", OPZZ i Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

Warzocha w rozmowie z PAP zapowiedział, że jeszcze w poniedziałek przekaże informację o strajku premierowi oraz szefom resortów zdrowia, spraw wewnętrznych i administracji oraz finansów. Poinformuje ich też o "życzeniu organizatorów strajku, by w sprawie postulatów wystosowanych przez protestujących do rozmów z nimi przystąpili ministrowie zdrowia oraz finansów".

W poniedziałek w woj. śląskim w trybie zbliżonym do ostrego dyżuru pracowało 18 szpitali. Tego dnia do bezterminowego protestu przyłączyły się dwie śląskie placówki: szpital wojewódzki im. Najświętszej Marii Panny w Częstochowie oraz szpital powiatowy w Pyskowicach. (PAP)

mtb/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)