25-letni sprawca piątkowego wypadku w Łaziskach Średnich (Śląskie), w którym ucierpiało pięcioro dzieci, został w niedzielę aresztowany - poinformował PAP Jacek Pytel z zespołu prasowego śląskiej policji. Mężczyzna prowadził BMW, choć nigdy nie miał prawa jazdy.
25-latek jechał z nadmierną prędkością. Na śliskiej od deszczu nawierzchni stracił panowanie nad autem i zderzył się czołowo z jadącym z przeciwnego kierunku autobusem. Czterdzieścioro dzieci w wieku od 8 do 12 lat wracało nim właśnie wraz z opiekunami z basenu w Łaziskach do Pszczyny.
Pięcioro dzieci trafiło do szpitala w Katowicach. Obrażenia nie zagrażały ich życiu. 25-latek po otrzymaniu pomocy medycznej został zatrzymany. Okazało się, że nigdy nie miał prawa jazdy, a w przeszłości był już zatrzymywany za jazdę bez uprawnień i w stanie nietrzeźwym.
Mężczyzna podejrzany jest o sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Odpowie też za to, że nie zastosował się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. (PAP)
lun/ par/
