Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: PO i LiD złożyły wniosek o odwołanie marszałka województwa

0
Podziel się:

Wniosek o odwołanie wywodzącego się z PO,
lecz skonfliktowanego z tą partią, marszałka województwa śląskiego
Janusza Moszyńskiego złożyła w środę wieczorem grupa 24 radnych
Platformy Obywatelskiej oraz Lewicy i Demokratów.

Wniosek o odwołanie wywodzącego się z PO, lecz skonfliktowanego z tą partią, marszałka województwa śląskiego Janusza Moszyńskiego złożyła w środę wieczorem grupa 24 radnych Platformy Obywatelskiej oraz Lewicy i Demokratów.

Wniosek będzie mógł zostać poddany pod głosowanie po 30 dniach. Do odwołania marszałka potrzeba co najmniej 29 głosów.

To już druga próba odwołania Moszyńskiego przez radnych jego macierzystej partii. Pierwszy wniosek PO złożyła w maju, ale wycofała go miesiąc później w związku z brakiem poparcia innych klubów. Marszałek, który już wcześniej utracił rekomendację Platformy, wystąpił wówczas z PO.

Radna PO i rzeczniczka śląskich struktur partii, Martyna Starc powiedziała PAP, że złożony podczas środowej sesji sejmiku wniosek dotyczy odwołania marszałka, a co za tym idzie całego zarządu. "Marszałek i zarząd powinni mieć poparcie tych radnych, którzy w sejmiku mają większość. Tymczasem nasza współpraca z zarządem, który nie jest nawet tą współpracą zainteresowany, zupełnie nie układa się" - dodała.

Rzecznik marszałka Krzysztof Krzemiński jest oburzony formą złożenia wniosku. "Wieczorem przewodniczący sejmiku Piotr Zienc z PO poinformował, że taki wniosek wpłynął i że spełnia wszelkie wymogi formalne. Tymczasem nie został on ani odczytany ani nie zostały ujawnione nazwiska radnych, którzy złożyli pod nim swoje podpisy" - podkreślił Krzemiński.

Jak dodał, przewodniczący odmówił marszałkowi odczytania wniosku, wskazując, że zostanie mu on dostarczony w "ustawowym terminie". Przekazania wniosku odmówić też miała Moszyńskiemu kancelaria sejmiku. "Odnieśliśmy wrażenie, że przewodniczący Zienc utajnił wniosek w sytuacji, gdy nazajutrz marszałek wyjeżdża na urlop" - ocenił Krzemiński.

Środowy wniosek o odwołanie marszałka podpisał komplet 8 radnych LiD, a także 16 z 17 radnych PO (zabrakło podpisu trenera Antoniego Piechniczka). Do odwołania Moszyńskiego brakuje wnioskodawcom 5 głosów. Spodziewają się pozyskać je wśród radnych innych klubów, którzy będą zainteresowani współpracą z PO przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi.

Chodzi np. o śląskiego adwokata Leszka Piotrowskiego, który rozważa propozycje startu w wyborach do Sejmu z listy PO, a także z list PSL i LiD. Choć mec. Piotrowski wskazywał w środę, że skłania się ku ofercie Platformy, to zapowiedział, że wniosku o odwołanie Moszyńskiego nie poprze, bo - według niego - jest to "właściwy człowiek na właściwym miejscu".

Moszyński naraził się PO, gdy wiosną próbował zorganizować wraz z prezydentem Gliwic Zygmuntem Frankiewiczem konferencję programową Platformy na Śląsku. Konferencja, określana jako rozłamowa, ostatecznie nie doszła do skutku. Ponadto jako marszałek nie wystąpił o odwołanie jednego ze swoich zastępców, czego chciała Platforma.(PAP)

mtb/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)