Radni Platformy Obywatelskiej oraz Lewicy i Demokratów w sejmiku woj. śląskiego zawarli porozumienie o współpracy na rzecz regionu. Wspólnie mają większość głosów w sejmiku, ale nie są w stanie, do czego od kilku tygodni dąży PO, zmienić marszałka województwa.
"To porozumienie jest otwarte i nie przekreśla rozmów z innymi ugrupowaniami, głównie z PiS. Wspólnie z LiD nie będziemy w stanie zmienić zarządu województwa, ale będziemy mogli go skutecznie kontrolować, forsować istotne dla regionu projekty oraz blokować niekorzystne działania" - powiedziała w czwartek PAP rzeczniczka regionalnej Platformy, radna sejmiku Martyna Starc.
Rekomendowany przez PO marszałek Janusz Moszyński kilka miesięcy temu stracił partyjną rekomendację po tym, jak nie wystąpił o odwołanie swojego zastępcy, czego chciała Platforma. 15 radnych tej partii złożyło wniosek o jego odwołanie, ale wycofali go w związku z brakiem szans na poparcie przez inne kluby. Sam marszałek wystąpił z PO.
Zawarte w czwartek porozumienie PO i LiD ma obowiązywać do końca kadencji sejmiku w 2010 roku. Oba ugrupowania mają łącznie 25 radnych w 48-osobowym sejmiku. Aby zmienić marszałka trzeba 29 głosów. Nawet z poparciem trzech radnych PSL byłoby to niemożliwe. Ewentualny wniosek musieliby więc poprzeć także niektórzy radni PiS lub Przymierza Prawicy.
Wcześniej PO prowadziła rozmowy o koalicji z PiS. Projekt umowy był już gotowy, ale do jej podpisania nie doszło. Zawarcie koalicji miało poprzedzić głosowanie 22 czerwca nad odwołaniem marszałka. Ponieważ koalicja nie powstała, radni PO wycofali swój wniosek, a przedstawicieli PiS usunięto z władz sejmiku i jego komisji. Jeden przedstawiciel PiS pozostaje natomiast w zarządzie województwa.
Jak powiedziała Starc, na razie PO i LiD nie zamierzają składać kolejnego wniosku o odwołanie marszałka, choć mogłoby to nastąpić w przyszłości. Chcą natomiast zablokować odwołanie z zarządu Sławomira Kowalskiego (PO), który w wewnątrzpartyjnym konflikcie stanął po stronie władz partii, a nie marszałka Moszyńskiego.
W porozumieniu PO i LiD zapisano m.in., że ugrupowania te "mają współpracować na rzecz harmonijnego oraz zrównoważonego rozwoju regionu i dobra jego mieszkańców".
Wspólne priorytety to m.in. realizacja strategii rozwoju regionu, kontynuacja rozpoczętych inwestycji, poprawa stanu dróg wojewódzkich i rozbudowa ich sieci, pomoc jednostkom ochrony zdrowia, promocja regionu w celu pozyskania inwestorów i turystów, sprawiedliwy podział i efektywne wykorzystanie środków UE oraz właściwe przygotowanie regionu do piłkarskich mistrzostw Europy w 2012.
Strony ustaliły zasady współpracy. Ma ona polegać m.in. na organizacji spotkań przedstawicieli klubu, uzgadnianiu wspólnych stanowisk oraz wzajemnym informowaniu się o ważniejszych decyzjach i zamierzeniach. Według Starc, porozumienie powinno zdynamizować i usprawnić prace sejmiku.
Do 48-osobowego śląskiego sejmiku z list PO weszło 21 radnych (dziś klub PO reprezentuje 17, pozostali są po stronie marszałka), współpracujące z tą partią w zarządzie PSL ma 3 radnych. Z list PiS do sejmiku weszło 16 radnych; dwaj z nich są dziś w Przymierzu Prawicy. LiD ma ośmiu radnych. (PAP)
mab/ ura/ dym/