Rybnicki prokurator rejonowy zdecydował o podaniu do publicznej wiadomości danych personalnych i wizerunku zatrzymanego pijanego kierowcy-recydywisty już na etapie postępowania przygotowawczego. 28-letni Tomasz Niekłań został zatrzymany w Rybniku, gdy prowadził auto mając blisko 2,7 promila alkoholu w organizmie, policjantom proponował łapówkę.
Jak poinformowała PAP w piątek rzeczniczka rybnickiej policji, Aleksandra Nowara, prokurator, decydując o ujawnieniu danych personalnych i wizerunku kierowcy, kierował się ważnym interesem społecznym.
Policjanci zatrzymali Niekłania w czwartek w nocy w Rybniku. Kierował on "maluchem" nie mając przy sobie żadnych dokumentów. Badanie alkomatem wykazało 2,67 promila alkoholu w wydychanym przez niego powietrzu. Mężczyzna zaoferował policjantom łapówkę wręczając im 30 zł i oferując dowiezienie dalszych 300 zł w zamian za odstąpienie od czynności służbowych.
Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, że Tomasza Niekłania obowiązuje do marca 2008 roku zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych orzeczony przez Sąd Rejonowy w Rybniku. Na tej podstawie policjanci zatrzymali 28-latka oraz zabezpieczyli jego samochód.
Prokurator zarzucił mu prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości, naruszenie zakazu sądowego oraz wręczenie łapówki policjantowi. Wskazując m.in. na "wyjątkowo bulwersujący sposób zachowania się podejrzanego" zdecydował też o podaniu do publicznej wiadomości jego danych personalnych i wizerunku. W piątek rybnicki sąd aresztował recydywistę.
Na początku września na stronach internetowych śląskiej policji po raz pierwszy opublikowano dane osobowe i wyrok na kierowcę przyłapanego po raz kolejny na jeździe po pijanemu. Zdecydował o tym sąd, który skazał go na półtora roku więzienia oraz zakazał mu prowadzenia pojazdów przez 10 lat. (PAP)
mtb/ pz/