Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Śląskie: Znicze pamięci ofiar wypadków w kopalniach

0
Podziel się:

Dziesiątki zniczy zapłonęły we Wszystkich Świętych przed kopalniami
"Wujek-Śląsk" i "Halemba" w Rudzie Śląskiej, gdzie w 2009 r. i 2006 r. doszło do największych
górniczych katastrof ostatnich lat w regionie. Mieszkańcy pamiętają też o znacznie dawniejszych
ofiarach.

Dziesiątki zniczy zapłonęły we Wszystkich Świętych przed kopalniami "Wujek-Śląsk" i "Halemba" w Rudzie Śląskiej, gdzie w 2009 r. i 2006 r. doszło do największych górniczych katastrof ostatnich lat w regionie. Mieszkańcy pamiętają też o znacznie dawniejszych ofiarach.

W 2009 r. po zapłonie i wybuchu metanu w rudzkiej części kopalni "Wujek", tzw. ruchu Śląsk, w dniu wypadku zginęło 12 górników, a ośmiu kolejnych zmarło w następnych dniach w szpitalach. Ponad 30 pracowników zostało też rannych.

Od czasu tej tragedii pod pomnikiem ofiar katastrofy w pobliżu wejścia do kopalni we Wszystkich Świętych pojawiają się znicze. Kopalnia "Śląsk" położona jest na uboczu. Aby dostać się tam z najbliższej rudzkiej dzielnicy, Kochłowic, trzeba m.in. przeciąć autostradę A4. Mimo to co jakiś czas w piątek przyjeżdżali tam ludzie specjalnie po to, by zapalić znicz i zmówić modlitwę. W sumie w piątek po południu paliło się tu ok. 50 lampek.

Tradycyjnie już we Wszystkich Świętych znicze zapłonęły też m.in. przed kopalnią "Halemba" w Rudzie Śląskiej, gdzie w listopadzie 2006 r. wybuchy metanu i pyłu węglowego zabiły 23 górników. Setki zniczy i kwiatów mieszkańcy postawili też przed znajdującymi się na pobliskim cmentarzu komunalnym tablicami z nazwiskami ok. 200 osób, które - według oficjalnych statystyk - zginęły w kopalni "Halemba" od początku jej istnienia.

Mieszkańcy śląskich miast pamiętają również o ofiarach znacznie dawniejszych katastrof. Na zabytkowym cmentarzu w Bytomiu-Rozbarku światła co roku płoną przed odrestaurowanym cztery lata temu pomnikiem upamiętniającym 145 górników, którzy zginęli w 1923 r. w kopalni "Rozbark" (wówczas była to niemiecka kopalnia "Heinitz"). W pobliżu znajduje się też mogiła powstańców śląskich.

Jedną z osób, która co roku razem ze swoimi dziećmi zapala w obu tych miejscach znicze, jest nauczycielka Ewa Baranowicz. "To sprawa pamięci o historii tej ziemi. Myślę, że to naturalne, że wiele osób chce przekazywać ją dzieciom" - powiedziała PAP Baranowicz.

Innym miejscem, gdzie co roku w regionie we Wszystkich Świętych płoną znicze, jest pomnik upamiętniający katastrofę hali Międzynarodowych Targów Katowickich w styczniu 2006 r. Zginęło wtedy 65 osób.(PAP)

mtb/ itm/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)