Polska ubolewa, że Ukraina nie otrzymała jeszcze ze strony Unii Europejskiej zapewnienia o rozpoczęciu negocjacji w sprawie przyjęcia tego kraju do Wspólnoty - uznał w sobotę w Bratysławie marszałek Sejmu Ludwik Dorn.
"Nie chcemy, nie spodziewamy się podania konkretnej daty wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej, ale oczekujemy jasnego zapewnienia, iż Ukraina ma takie perspektywy" - powiedział Dorn.
"Temu wielkiemu narodowi, temu wielkiemu państwu należy się nasze wsparcie" - podkreślił.
Marszałek wyraził nadzieję, że "strony obecnego konfliktu politycznego na Ukrainie znajdą tyle siły, wiary i rozsądku, aby rozwiązać go sposobami pokojowymi, przybliżając kraj do Europy".
Wicemarszałek Senatu Maciej Płażyński zaapelował o pomoc parlamentom państw - jak to nazwał - "rodzącej się demokracji". "Leżą one między Rosją a Unią Europejską i jeżeli chcemy demokratycznej Rosji, musimy im pomagać" - podkreślił.
"Ta pomoc powinna być dwuwymiarowa; powinna zawierać wsparcie finansowe, czym może zająć się cała Unia Europejska, oraz kapitał wiedzy i doświadczeń polityków państw, które przeszły z komunizmu do członkostwa w UE i NATO" - wyjaśnił Płażyński.
Dorn i Płażyński uczestniczyli w piątek i w sobotę w stolicy Słowacji w corocznej Konferencji Przewodniczących Parlamentów Krajów UE.
Delegacje parlamentów narodowych krajów UE oraz Parlamentu Europejskiego omawiały w Bratysławie m.in. kwestie pomocy dla parlamentów nowych i wschodzących demokracji oraz dyskutowali o Ukrainie jako wschodnim sąsiedzie Unii Europejskiej.
Dariusz Wieczorek (PAP)
dar/ mc/ tot/