Słowacki minister spraw wewnętrznych Martin Pado odznaczył w piątek kilkanaście osób zaangażowanych w akcję ratowniczą po katastrofie hali Międzynarodowych Targów Katowickich (MTK).
Słowacy znaleźli się w licznej grupie poszkodowanych, którym udzielono wówczas pomocy. Dwóch obywateli tego kraju zginęło w katastrofie.
Uroczystość odbyła się w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach. Jak podała Ambasada Republiki Słowackiej w Warszawie, minister Pado wręczył przedstawicielom straży pożarnej, policji, pogotowia i sztabu kryzysowego srebrne medale pamiątkowe resortu spraw wewnętrznych i listy dziękczynne ze słowackiego ministerstwa zdrowia.
"To wielki honor otrzymać od rządu Republiki Słowackiej taki medal. Tym większy to zaszczyt, że w tych tragicznych chwilach nikt z nas nie myślał o tym, że może być tak wyróżniony. Wszyscy myśleliśmy tylko o tych ludziach, którzy byli uwięzieni pod gruzami hali i którym trzeba było nieść jak najszybciej pomoc" - powiedział wojewoda Tomasz Pietrzykowski, który otrzymał medal.
Wojewoda poprosił o uczczenie minutą ciszy ofiar katastrofy. Podziękował też za solidarność i wielką pomoc, jaką Polska otrzymała także od Słowacji. Ambasador Słowacji Franisek Ruzicka podziękował za pomoc, jaką otrzymały rodziny Słowaków, którzy zginęli w katastrofie.
Słowacy wyróżnili także dowódcę akcji ratowniczej - szefa śląskiej straży pożarnej nadbrygadiera Janusza Skulicha oraz kapitana Arkadiusza Latochę ze straży pożarnej w Chorzowie i starszego aspiranta Grzegorza Modrzyńskiego ze straży w Katowicach.
Wśród uhonorowanych policjantów znalazł się szef śląskiego garnizonu nadinspektor Kazimierz Szwajcowski, a także komendant miejski policji w Chorzowie inspektor Michał Terlega i jego zastępczyni inspektor Renata Kasprzyk-Papierniak.
Wyróżniono też Bożenę Bartosik - wdowę po podkomisarzu Tadeuszu Bartosiku, który zginął w hali, pełniąc służbę.
Inne wyróżnione przez Słowaków osoby to Andrzej Jurkiewicz i Zbigniew Słabiak z Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach oraz przedstawiciele sztabu kryzysowego - Bogdan Kosowski i Andrzej Fiema.
"Uhonorowanie uczestników tej akcji przez władze Słowacji pokazuje, że została ona dostrzeżona i wysoko oceniona nie tylko w kraju ale i za granicą" - powiedział PAP rzecznik śląskiej straży pożarnej Jarosław Wojtasik.
Do katastrofy na terenie Międzynarodowych Targów Katowickich doszło 28 stycznia podczas wystawy gołębi pocztowych, na którą przyjechało wielu gości z zagranicy. W tragedii zginęło 65 osób, a 141 zostało rannych. W akcji ratowniczej, w jej kulminacyjnym momencie, brało udział ponad 1300 ratowników.
Zarówno wśród zabitych, jak i rannych byli obcokrajowcy. W katastrofie zginęło dwóch obywateli Słowacji, a jeden został ciężko ranny. Według przedstawicieli Ambasady Republiki Słowackiej w Warszawie, na krótko przed zawaleniem się dachu, halę MTK opuściło około 100 Słowaków. (PAP)
kon/ itm/
