W stanie ciężkim do szpitala w Słupsku (Pomorskie) trafił w czwartek dwuletni chłopczyk, który wypadł z okna mieszkania na drugim piętrze - poinformował PAP rzecznik słupskiej policji Jacek Bujarski.
Bujarski powiedział PAP, że dziecko ma złamaną podstawę czaszki oraz potłuczony brzuch. Chłopczykiem opiekowały się jego babcia i matka. Obie - co ustaliła policja - były trzeźwe. Ze wstępnych ustaleń wynika, że chłopiec wspiął się na parapet okna, gdy obie kobiety na chwilę wyszły z pokoju.
"Na razie sprawę badamy pod kątem narażenia na niebezpieczeństwo życia lub zdrowia. Ponieważ postępowanie jest na bardzo wstępnym etapie, nie można wykluczyć, że zdarzenie zostanie zakwalifikowane jako nieszczęśliwy wypadek" - poinformował PAP Bujarski.
Policjantom udało się na razie przesłuchać jedynie babcię dwulatka. Matka chłopca jest w szoku i nie składała wyjaśnień.(PAP)
sibi/ wkr/