Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Smolar: debata wyrównana ze słabymi punktami z obu tron

0
Podziel się:

Politolog Aleksander Smolar uważa, że debata
lidera PO Donalda Tuska i b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego
była dość wyrównana, ze słabymi punktami z obu stron. W jego
opinii trudno powiedzieć jak przełoży się ona na wyniki sondaży.

Politolog Aleksander Smolar uważa, że debata lidera PO Donalda Tuska i b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego była dość wyrównana, ze słabymi punktami z obu stron. W jego opinii trudno powiedzieć jak przełoży się ona na wyniki sondaży.

"To było mniej dramatyczne niż debata Kaczyński-Tusk, bo też stawka była mniejsza i jednocześnie bardziej wyrównane, z większą ilością momentów słabych po obu stronach" - ocenił Smolar w rozmowie z PAP.

Według niego, Tusk był słabszy niż w debacie z Kaczyńskim a Kwaśniewskiemu udało się obnażyć kilka słabych punktów swego przeciwnika i nie można wykluczyć, że w efekcie to J. Kaczyński "wygra" na tej debacie. Zdaniem Smolara, szczególnie na początku debaty dobrze zaprezentował się Kwaśniewski.

"Nie wykluczam, że to może podnieść sondażowe notowania LiD" - dodał Smolar, zastrzegając, że dzięki temu, że starcie było wyrównane trudno powiedzieć jak przełoży się ono na wyniki sondaży.

Pytany o opinię, czy pewne momenty debaty nie były ostrzejsze niż podczas starcia Tuska z J. Kaczyńskim stwierdził, że był tym zainteresowany lider PO.

Zdaniem Smolara, w sytuacji, gdy ze strony PiS pada oskarżenie, że jest już "porozumienie (PO i LiD) i w istocie wspólnota przeciw PiS", pewne zaostrzanie było w interesie Tuska.

Politolog uważa, że Kwaśniewski podczas debaty z Tuskiem bardziej zdecydowanie akcentował rolę LiD niż w debacie z Kaczyńskim.

"Interesujący był przekaz jaki próbowali przekazać tzn. ze strony Kwaśniewskiego wielokrotne przypominanie, że LiD to jedyna alternatywa w stosunku do prawicy i równocześnie tu była pewna sprzeczność, bo mówił o możliwości wspólnego rządu. Tusk wyraźnie odmawiał odpowiedzi na temat takiej alternatywy; w ogóle do tego się nie odniósł" - powiedział Smolar.

Zwrócił też uwagę na mocny apel Tuska do wyborców LiD o tzw. "głosowanie pożyteczne" na PO, by PiS nie pozostał przy władzy. Według niego, może to odnieść pewien skutek, bo to "apelowanie do rozumowania: co zrobić, by nie zmarnować głosu".

W ocenie Smolara silnym elementem ze strony Kwaśniewskiego była udana krytyka podatku liniowego. "Przyłapał Tuska na pewnej sprzeczności tzn. idealizowaniu Irlandii, a jednocześnie pokazał, że w Irlandii nie ma podatku liniowego" - powiedział politolog.

Politolog uważa też, że kłopotem jaki stworzył Kwaśniewski Tuskowi było także przypomnienie hasła: "Nicea albo śmierć!". (PAP)

pek/ mok/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)