Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Smolar: sukcesem rządu Tuska - przywrócenie normalności

0
Podziel się:

Według politologa, prezesa Fundacji im.
Stefana Batorego Aleksandra Smolara, największym sukcesem rządu
Donalda Tuska jest "przywrócenie normalności" po rządach PiS. W
jego ocenie, porażką tej ekipy jest mała liczba zgłaszanych
projektów ustaw.

Według politologa, prezesa Fundacji im. Stefana Batorego Aleksandra Smolara, największym sukcesem rządu Donalda Tuska jest "przywrócenie normalności" po rządach PiS. W jego ocenie, porażką tej ekipy jest mała liczba zgłaszanych projektów ustaw.

"Największym sukcesem rządu Donalda Tuska jest przywrócenie normalności po dwuletniej atmosferze permanentnej wojny domowej" - powiedział Smolar PAP. Zdaniem politologa, rząd w trakcie 100 dni działania sprawiał jednak wrażenie nieprzygotowania do pełnienia swojej misji.

"Ten rząd przyszedł bez żadnych projektów ustaw. Przyszedł tak, jakby o możliwości rządzenia dowiedział się dopiero w wyniku wygranych wyborów. To widać było jeśli chodzi o resort zdrowia, a także w innych ministerstwach, które w biegu przygotowują projekty ważnych ustaw" - ocenił.

Jak uznał, na deficyt ustaw reformujących kraj mają wpływ: "konserwatywna postawa rządu", niechęć do wywoływania konfliktów społecznych oraz fakt, że prezydentem jest przeciwnik polityczny Platformy.

"Rząd sprawia wrażenie rządu konserwatywnego, który unika jakichś istotnych reform. Premier Tusk przyjął od początku linię minimalistycznych zmian. Ogranicza się do +zamiatania+ po poprzedniej ekipie spraw dotyczących aparatu sprawiedliwości i służb specjalnych" - zaznaczył Smolar.

"Drugi powód to niechęć premiera do antagonizowania poważnych grup społecznych, co mogłoby prowadzić do klęski wyborczej" - powiedział.

"Jeśli chodzi o prace resortu sprawiedliwości, widać systematyczny postęp w eliminowaniu elementów stanu nadzwyczajnego, który wprowadziły rządy PiS. Następuje przywracanie procedur, reguł państwa prawa, poważny postęp w przygotowaniu legislacji, który ma zapewnić uniezależnienie prokuratury od polityki" - podkreślił politolog.

Jego zdaniem, minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski zbudował w swoim resorcie solidne, intelektualne zaplecze.

"Mam na myśli zespół przygotowujący reformy wymiaru sprawiedliwości, pod przewodnictwem prof. Andrzeja Zolla - to wyjątkowa w Polsce grupa ludzi kompetentnych, którzy mają przemyślane konieczne zmiany" - powiedział Smolar.

Według niego, działania premiera Tuska i ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego doprowadziły do poprawy relacji z UE, Niemcami i Rosją. "Poprawa atmosfery w stosunkach z innymi krajami jest oczywista. To jest dłuższy proces, ale został zapoczątkowany i będzie kontynuowany" - zaznaczył.

Korzystna dla Polski jest, w jego ocenie, zmiana sposobu prowadzenia negocjacji w sprawie tarczy antyrakietowej ze Stanami Zjednoczonymi.

"Domaganie się od Stanów Zjednoczonych uwzględnienia interesów obronnych Polski, żeby to nie były jednostronne gesty Polski, to kontynuacja linii, jaką przyjął Sikorski jako minister obrony narodowej rządu Jarosława Kaczyńskiego. Był za to krytykowany, gdy stał się kandydatem na ministra spraw zagranicznych w ekipie Tuska" - zauważył politolog.

"Tu też dostrzegam zmianę atmosfery i zasadniczą akceptację Stanów Zjednoczonych" - dodał.

Jako zmianę na lepsze w polityce zagranicznej politolog postrzega także zapowiedź zakończenia misji Polski w Iraku.

Do silnych punktów rządu zaliczył ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego, ponieważ - jak ocenił - "ma jasną i klarowną wizję działania".

Według politologa, głównym problemem większości ministrów jest to, że są niewidoczni. "Być może później pokażą swoje przygotowanie" - ocenia Smolar.

Podkreślił, że rząd Tuska nie może liczyć na taryfę ulgową u prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

"Rząd nie może oczekiwać sympatii, przepuszczenia jakiejkolwiek ustawy, która dla kraju może być dobra, ale zagraża interesom PiS. Świadomość, że nie ma się większości pozwalającej na przełamanie weta prezydenckiego, powoduje, że przygotowanie niektórych ustaw jest zajęciem teoretycznym" - zauważył.

Prezes Fundacji im. Stefana Batorego dodał, że pomimo długiego expose, jakie wygłosił Donald Tusk w Sejmie, bardzo trudno powiedzieć, jaka jest perspektywa strategiczna rządu.

"Premier mówił o zbyt wielu rzeczach. Nie znam innego wystąpienia premiera od tego czasu, które by porządkowało sprawy, zakreślało np. w rocznym horyzoncie, co rząd chce zrobić" - podkreślił Smolar.

W jego opinii, trudno powiedzieć jak długo rząd zdoła utrzymać popularność. "Problem utrzymania popularności wydaje się być podstawowym priorytetem rządu" - ocenił Smolar. (PAP)

tgo/ par/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)