Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SN rozpatrzy kasację ws. odszkodowania dla Lesa Gondora

0
Podziel się:

Sąd Najwyższy przyjął we wtorek do
rozpoznania kasację Lesa Gondora, byłego właściciela Pogoni
Szczecin. Jego pozew przeciw władzom Szczecina o 30 mln zł
odszkodowania za uniemożliwienie inwestycji na terenach wokół
stadionu klubu oddaliły wcześniej sądy dwóch instancji.

Sąd Najwyższy przyjął we wtorek do rozpoznania kasację Lesa Gondora, byłego właściciela Pogoni Szczecin. Jego pozew przeciw władzom Szczecina o 30 mln zł odszkodowania za uniemożliwienie inwestycji na terenach wokół stadionu klubu oddaliły wcześniej sądy dwóch instancji.

Oznacza to, że wkrótce SN wyznaczy termin rozpoznania skargi kasacyjnej.

W styczniu tego roku Sąd Apelacyjny w Szczecinie podtrzymał wyrok sądu okręgowego, że miasto nie musi płacić odszkodowania, czego domagał się biznesmen - właściciel spółki "Mat Trade" i były udziałowiec Sportowej Spółki Akcyjnej Pogoń.

W kasacji do SN pełnomocnik Gondora domaga się uchylenia tego wyroku.

W sporze między władzami Szczecina a Gondorem chodzi o umowę zawartą kilka lat temu przez ówczesny zarząd ze spółką "Mat Trade" Gondora. Zgodnie z umową, spółka w zamian za inwestowanie w szczecińską Pogoń miała otrzymać w wieloletnią dzierżawę 18 ha atrakcyjnego terenu wokół stadionu. Porozumienie w tej sprawie w 2002 r. parafował zarząd poprzedniego prezydenta Szczecina Edmunda Runowicza. Obecny prezydent miasta Marian Jurczyk zerwał jednak umowę. Jednym z powodów było m.in. to, że miasto nie mogło dojść do porozumienia z inwestorem w sprawie przebudowy dróg wokół stadionu. Po zerwaniu umowy główny udziałowiec Sportowej Spółki Akcyjnej Pogoń zaprzestał jej finansowania.

Sprawą zajął się w lipcu 2003 r. sąd polubowny, który przyznał rację biznesmenowi i nakazał wypłatę odszkodowania władzom Szczecina - ponad 18 mln zł odszkodowania oraz 11 mln zł z tytułu odsetek. Miasto zaskarżyło ten wyrok do sądu gospodarczego, który go uchylił w listopadzie 2004 r. Sąd uznał wówczas, że rozstrzygnięcie sądu polubownego było sprzeczne z prawem. W ocenie sądu gospodarczego, sąd polubowny nie był należytą instytucją do rozpatrywania tego typu sprawy - mógł zajmować się jedynie kwestią spłaty zadłużenia Pogoni.(PAP)

sta/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)