Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

SN: sprawa korupcji w suwalskim wymiarze sprawiedliwości zostaje w Łomży

0
Podziel się:

Sąd Rejonowy w Łomży (Podlaskie) ma
przeprowadzić proces w sprawie korupcji w suwalskim wymiarze
sprawiedliwości - postanowił w piątek Sąd Najwyższy, nie
uwzględniając wniosku łomżyńskiego sądu o przekazanie sprawy gdzie
indziej.

Sąd Rejonowy w Łomży (Podlaskie) ma przeprowadzić proces w sprawie korupcji w suwalskim wymiarze sprawiedliwości - postanowił w piątek Sąd Najwyższy, nie uwzględniając wniosku łomżyńskiego sądu o przekazanie sprawy gdzie indziej.

Białostocka prokuratura apelacyjna oskarżyła w tej sprawie m.in. sędzię z Suwałk Grażynę Zielińską i dwóch miejscowych adwokatów.

Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego w Suwałkach, ale tamtejsi sędziowie wyłączyli się z prowadzenia tej sprawy, uzasadniając to tym, iż znają niektórych oskarżonych i nie chcą narazić się na zarzut braku bezstronności.

Dlatego przekazali ją do Łomży. Tu jednak sędziowie uznali, że dla dobra wymiaru sprawiedliwości najlepiej będzie, jeśli sprawa trafi do sądu spoza białostockiego okręgu apelacyjnego, obejmującego sądy w Białymstoku, Suwałkach, Olsztynie i Łomży. We wniosku do SN łomżyński sąd proponował przekazanie sprawy do sądu rejonowego np. w Ostrołęce lub w Sokołowie Podlaskim.

W piątek Teresa Pyźlak z zespołu prasowego SN poinformowała PAP, że wniosek łomżyńskiego sądu nie został uwzględniony, co oznacza, że proces będzie się toczył właśnie tam.

Akt oskarżenia w tej sprawie obejmuje siedemnaście osób, którym postawiono w sumie ponad pięćdziesiąt zarzutów.

Sędzia Zielińska odpowie przede wszystkim za przyjmowanie łapówek w latach 2000-2005. Według prokuratury, kwoty wahały się od jednego do czterech tysięcy złotych za korzystne rozstrzygnięcia w sądzie, m.in. zawieszenie wykonania kary czy uchylenie aresztu. Sędzi zarzucono też ujawnienie tajemnicy służbowej - pytań na aplikację sędziowską. Do wszystkich zarzutów nie przyznaje się; jako jedyna z oskarżonych, wciąż przebywa w areszcie - jego termin mija 21 lipca; może zostać jeszcze przedłużony.

Zamieszani w proceder dwaj suwalscy adwokaci odpowiedzą przed sądem m.in. za płatną protekcję, czyli powoływanie się na wpływy w suwalskim sądzie i podejmowanie się pośrednictwa w załatwieniu, za pieniądze, złagodzenia wyroku lub uchylenia tymczasowych aresztów.

Wśród oskarżonych jest też dwóch lekarzy, którym zarzucono poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniu lekarskim oraz w historii choroby, wykorzystanych potem w sądzie.

Pozostałe osoby to dający łapówki i zamieszani w działalność przestępczą na wschodniej granicy. Prokuratura postawiła im m.in. zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się przemytem z Litwy papierosów i alkoholu. (PAP)

wkt/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)