*Plenerowy spektakl grupy La Fura Dels Baus zakończy w sobotę Maltafestival Poznań 2011. Od poniedziałku w Poznaniu w ramach festiwalu odbyło się ok. 90 wydarzeń artystycznych; wystąpiły takie gwiazdy jak Manu Chao, Portishead i Fleet Foxes. *
Zaplanowany na finał wydarzenia, prezentowany w centrum miasta w sobotę wieczorem spektakl grupy La Fura Dels Baus pt. "Los Nadies", to - jak zapowiadają organizatorzy - hołd złożony integracji, włączeniu ludzi odrzuconych we wspólnotę. Ma przemawiać do widza pięknymi, ogromnymi instalacjami, które tworzą ludzie, lalki, obrazy wideo i muzyka. Ostateczny kształt spektaklu przygotowany został z uwzględnieniem przestrzeni miejskiej Poznania.
La Fura Dels Baus wrca na maltański festiwal po piętnastu latach przerwy. W 1996 roku zaprezentowali w Poznaniu określany mianem wstrząsającego spektakl "M.T.M.".
Jak powiedział w sobotę PAP szef festiwalu Michał Merczyński, tegoroczny festiwal i przewodzący mu idiom "wykluczeni", to element szerszego, zaplanowanego na trzy lata przedsięwzięcia. "W ubiegłym roku był to idiom +Flamandowie+, w przyszłym będzie to +Azja, Europa, Metropolia+. Staraliśmy się w ciągu tych sześciu dni spojrzeć na wszelkiego rodzaju sposoby wykluczenia społecznego, seksualnego, ekonomicznego i kulturowego. Udało się pokazać w Polsce po raz pierwszy kilka znakomitych zespołów i znakomitych spektakli" - powiedział.
Merczyński stwierdził, że już trwają intensywne przygotowania do przyszłorocznej edycji Maltafestival. Jak przyznał, na razie trudno jeszcze zdradzać bliższe szczegóły przedsięwzięcia. Zapowiedział jednak, że w Poznaniu będzie miała miejsce prapremiera opery "Slow Man" flamandzkiego kompozytora Nicolasa Lensa do libretta laureata literackiej Nagrody Nobla z 2003 roku Johna M. Coetzeego.
"Będzie to na pewno niezwykłe wydarzenie w świecie teatru, pierwsza opera na bazie tekstów tego autora. Już wywołuje ogromne zainteresowanie festiwali z całego świata i teatrów operowych z całej Europy" - powiedział.
Premiera zaplanowana jest na 5 lipca 2012, spektakl wyreżyseruje Maja Kleczewska.
Wśród najistotniejszych wydarzeń tegorocznego Maltafestival, Merczyński wymienił m.in. spektakle goszczącej po raz pierwszy w Polsce Gisele Vienne, prezentacje Kornela Mundruczó a także najnowsze przedstawienie "Prometheus Landscape II" Jana Fabre'a.
"Naszym stałym gościem jest Compagnia Pippo Delbono, ale szczególnie w tym roku ich spektakl nabierał istotnego sensu, ponieważ o problemach ludzi chorych, napiętnowanych Pippo opowiada cały czas" - powiedział Merczyński.
W programie tegorocznej edycji festiwalu znalazły się także przedstawienia będące produkcjami przygotowanymi specjalnie na festiwal, w tym spektakl teatru Usta Usta Republika i performance autorstwa kolektywu Szyngiera/Jakimiak/Baumgart. Widzowie mogli też zobaczyć projekt społeczno-artystyczny "Osadzeni" Teatru Ósmego Dnia, który do współpracy zaprosił osadzonych w poznańskim areszcie śledczym.
"W tym roku mieliśmy bardzo silny program muzyczny, w tym trzy wielkie koncerty: Portishead, Fleet Foxes i Manu Chao. Warto wspomnieć o szczególnym sensie tego ostatniego koncertu: wsparciu kampanii wodnej Polskiej Akcji Humanitarnej. Janina Ochojska dzięki swojej aktywności w tej kampanii doprowadziła do zbudowania kilkudziesięciu studni w Sudanie, gdzie woda jest bardzo trudno dostępna. Staraliśmy się więc pomóc w zwalczeniu tego podstawowego wykluczenia, jakim jest brak wody" - powiedział.
Michał Merczyński jako ważne wydarzenie festiwalu wymienił też koncerty amerykańskiego zespołu Young@Heart składającego się z artystów w podeszłym wieku. "Średnia wieku: 85 lat. Repertuar to m.in. Guns N'Roses, Neil Young, Nirvana. To było niezwykłe przeżycie, wszyscy płakaliśmy. Cztery spektakle jakie dali w Poznaniu nie były w stanie zaspokoić ciekawości wszystkich. Ich koncerty były kwintesencją tego, że można pokonać to wykluczenie jakim jest wiek" - powiedział.
Jak dodał, przyszłoroczna edycja Maltafestival rozpocznie się 3 lipca 2012 roku. (PAP)
rpo/ bos/
