Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sprawa sędziego Zieniuka w poniedziałek w Sądzie Najwyższym

0
Podziel się:

Sąd Najwyższy zajmie się w poniedziałek sprawą
odwołania się peerelowskiego sędziego Krzysztofa Zieniuka od
wyroku pozbawiającego go wyższej sędziowskiej emerytury i
przywilejów

Sąd Najwyższy zajmie się w poniedziałek sprawą odwołania się peerelowskiego sędziego Krzysztofa Zieniuka od wyroku pozbawiającego go wyższej sędziowskiej emerytury i przywilejów

Sąd Apelacyjny w Poznaniu pozbawił Zieniuka sędziowskiej emerytury oraz innych przywilejów za łamanie prawa w czasie prowadzenia procesu, w którym w 1985 r. skazał na kilka lat więzienia działaczy solidarnościowego podziemia: Adama Michnika, Bogdana Lisa i Władysława Frasyniuka.

W listopadzie 2006 roku sąd dyscyplinarny przy Sądzie Apelacyjnym w Poznaniu wydalił Zieniuka ze służby sędziowskiej, pozbawił go prawa do tzw. stanu spoczynku i zabrał mu prawo do sędziowskiej emerytury - poinformowała PAP rzeczniczka prasowa tego sądu Elżbieta Fijałkowska.

Wyjaśniła, że sędzia został pozbawiony przywilejów za "sprzeniewierzenie się zasadom niezawisłości sędziowskiej". Fijałkowska nie powiedziała jaką kwotę emerytury otrzymywał Zieniuk do czasu decyzji sądu.

Zieniuk odwołał się od tej decyzji do Sądu Najwyższego. Treść jego odwołania nie jest znana.

Proces w Gdańsku, którego dotyczy sprawa, był jednym z najbardziej skandalicznych procesów w okresie zawieszenia stanu wojennego.

Zieniuk, który jako prezes Sądu Wojewódzkiego w Gdańsku przewodniczył składowi sędziowskiemu, uniemożliwiał kontakt oskarżonych z adwokatami oraz odrzucał ich wnioski dowodowe. Protest przeciwko procesowi nadesłało m.in. 28 laureatów Nagrody Nobla. Lisa skazano na 2,5 roku, Michnika na 3 lata, a Frasyniuka na 3,5 roku więzienia. Po 1989 r. Zieniuk sam odszedł z pracy w sądzie, ale wkrótce potem został wpisany na listę radców prawnych.

W styczniu 1999 r. na 3 lata weszła w życie ustawa mająca oczyścić stan sędziowski z tych, którzy w PRL sprzeniewierzyli się zasadzie niezawisłości.

Sprawą sędziego Zieniuka polskie sądy zajmują się od kilku lat. Najpierw Wyższy Sąd Dyscyplinarny przy Sądzie Najwyższym przekazał sprawę sądowi dyscyplinarnemu przy Sądzie Apelacyjnym w Łodzi. Potem sprawa trafiła do sądu dyscyplinarnego przy poznańskim Sądzie Apelacyjnym. Poznański sąd rozpatrzył sprawę na wyjazdowym posiedzeniu w Gdańsku, tak by umożliwić Zieniukowi udział w sprawie. (PAP)

lis/sta/ mok/ par/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)