Pielęgniarki i położne ze szpitala w Stalowej Woli (Podkarpackie) zapowiadają na piątek rano rozpoczęcie strajku. O godz. 9 rano odejdą od łóżek pacjentów. Akcja potrwa do godz. 14.35 czyli do końca dziennej zmiany.
Pielęgniarki zdecydowały o odwieszeniu akcji (strajk miał się rozpocząć w czwartek o 7 rano), którą w czwartek zawiesiły ze względu na negocjacje z dyrekcją. Jednak czwartkowe rozmowy z dyrektorem zakończyły się fiaskiem.
"Rozmowy nic nie dały. Zatem rozpoczynamy strajk bezterminowy. Chyba, że dyrektor przyjdzie do nas i powie, że zgadza się na naszą propozycję, wówczas strajku nie będzie" - powiedziała w czwartek wieczorem PAP przewodnicząca związku zawodowego pielęgniarek i położnych w stalowowolskim szpitalu Wiesława Wojtala.
Dodała, że ostatnia propozycja pielęgniarek to 350 zł podwyżki od stycznia i kolejne 350 zł od kwietnia, po podpisaniu nowego kontraktu przez szpital. Tymczasem dyrekcja zgadza się tylko na pierwszą część podwyżki.
Wcześniej siostry domagały się wzrostu wynagrodzenia o 750 zł, dyrekcja proponowała 325 zł dla pielęgniarek i 350 zł dla pracowników z wyższym wykształceniem medycznym.
Po zakończeniu piątkowego protestu do pracy wrócą tylko te siostry, które mają 12-godzinne dyżury, natomiast pozostałe pójdą do domów. W czasie strajku na oddziałach pozostanie minimalna obsada, tzn. siostry oddziałowe wraz z kilkoma innymi pielęgniarkami.
Jak wyjaśniła PAP rzeczniczka szpitala Zofia Dłużniak, jeżeli na oddziale w normalnych warunkach pracuje np. 8 pielęgniarek, to w strajku weźmie udział połowa.
Strajk nie obejmie oddziału dializ, anestezjologii i pogotowia ratunkowego. Na weekend akcja zostanie zawieszona. Pielęgniarki wznowią ją od poniedziałku.
W styczniu w szpitalu odbyło się referendum strajkowe. Wzięły w nim udział wszystkie grupy zawodowe pracujące w szpitalu. Zdecydowana większość zagłosowała za strajkiem.
Jednak w strajku uczestniczyć będzie jedynie związek zawodowy pielęgniarek i położnych. Natomiast technicy RTG, laboranci oraz członkowie "Solidarności" i Federacji Związków podpisali porozumienie z dyrekcją.
Na Podkarpaciu w szpitalu w Przemyślu od ubiegłego tygodnia trwa strajk pielęgniarek i położnych. Codziennie na kilka godzin odchodzą od łóżek pacjentów. Zagrożenie strajkiem jest także w szpitalu w Krośnie.(PAP)
api/ wkr/ mhr/