W roku szkolnym 2008/09 w stolicy planuje się ponad 36 tys. miejsc w przedszkolach, w tym 9,6 tys. dla trzylatków - informuje stołeczny Ratusz.
W czwartek odbyła się nadzwyczajna sesja Rady Warszawy, dotycząca edukacji przedszkolnej. Informację prezydenta Warszawy w tej sprawie, na wniosek klubu radnych PiS, przedstawiła dyrektor miejskiego biura edukacji Jolanta Lipszyc.
Jak poinformowała, dla sześciolatków przygotowanych jest 329 oddziałów "0" w przedszkolach (8,2 tys. miejsc) oraz 227 oddziałów "0" w szkołach podstawowych (5,6 tys. miejsc). Według niej, rozwiązaniem, które umożliwia przyjęcie większej liczby dzieci 3- letnich do przedszkoli, jest organizowanie grup dzieci 6-letnich w szkołach podstawowych.
Jak poinformowała Lipszyc, w roku szkolnym 2008/09 będzie w Warszawie ponad 55 tys. dzieci w wieku przedszkolnym. Liczba dzieci 3-letnich w 2008 r. wzrasta o około 1 tys. w stosunku do liczby 3-latków w roku 2007. Natomiast liczba dzieci w wieku 3-6 lat wzrośnie o 6 proc. w 2008 r.(w porównaniu z 20007 r.) i o 13 proc. w 2009 r. - wyliczała dyrektor.
Lipszyc podkreśliła, że w dzielnicach Śródmieście, Ochota, Mokotów, Bielany, Wawer, Włochy, Żoliborz prawie wszystkie dzieci w wieku 3-6 lat objęte są wychowaniem przedszkolnym. Najgorzej jest na Pradze-Północ, w Wesołej, Wilanowie oraz Bemowie. Tam wskaźnik ten nie przekracza 80 proc. - dodała.
"Szkoły przyjmujące sześciolatków powinny mieć bazę odpowiednią dla młodszych dzieci, przygotowaną kadrę i spełniać standardy jakości porównywalne z oddziałami przedszkolnymi. Decyzję o organizacji oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych podejmują władze dzielnicy, konsultując ją z dyrektorami placówek i rodzicami" - podkreśliła dyrektor.
Z analiz biura edukacji wynika, że gdyby wszystkie oddziały dla sześciolatków zorganizowano w szkołach podstawowych, uzyskano by w przedszkolach dodatkowo ponad 8 tys. miejsc. W ocenie Lipszyc, przyjęcie większej liczby 3-latków do przedszkoli w 2008 r. spowodowałoby także częściowe zwolnienie miejsc w żłobkach. Według szacunków urzędu miasta, brakuje ich ok. 2 tysiące.
W czwartek w obradach Rady Warszawy uczestniczyła także grupa rodziców, których dzieci są w wieku przedszkolnym. Jak tłumaczyli, są zaniepokojeni zapowiedziami likwidacji "zerówek" w przedszkolach i przenoszeniem ich do szkół podstawowych.
Radny PiS Marek Makuch powiedział, że władze Warszawy zamierzają wprowadzać te zmiany bez konsultacji z rodzicami. "Pozbawianie rodziców możliwości wypowiedzenia się na ten temat jest wysoce niewłaściwe" - mówił Makuch.
Radna LiD Mirosława Kątna mówiła, że "po raz kolejny dzieci stały się obiektem politycznej gry". "Odłóżmy dziś politykę i zastanówmy się, co z tym można zrobić" - apelowała.
Paweł Czekalski (PO) podkreślił, że to właśnie radni PiS ubiegłej kadencji zamknęli kilkanaście szkół i przedszkoli. Jak dodał, budowa placówek tego typu to proces długoletni. "Jestem zadowolony z dzisiejszej informacji miejskiego biura edukacji" - powiedział Czekalski.
Zgodnie z ustawą o systemie oświaty, wychowanie przedszkolne obejmuje dzieci w wieku 3-6 lat. W uzasadnionych przypadkach dyrektor przedszkola może przyjąć do przedszkola dziecko, które ukończyło 2,5 roku. Dziecko w wieku 6 lat jest obowiązane odbyć roczne przygotowanie przedszkolne w przedszkolu albo w oddziale przedszkolnym zorganizowanym w szkole podstawowej.
Zapewnienie warunków do realizacji obowiązku rocznego przygotowania przedszkolnego spoczywa na gminie. Powinna ona utworzyć łącznie taką liczbę miejsc w przedszkolach i oddziałach przedszkolnych w szkołach podstawowych, jaka odpowiada liczbie dzieci objętych obowiązkiem rocznego przygotowania przedszkolnego.
W całej Polsce jest ponad 7,7 tys. przedszkoli, w tym około 1 tys. to przedszkola niepubliczne oraz 9,4 tys. oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych. Od roku 1990 przedszkola prowadzą i finansują gminy.(PAP)
gdy/ bno/ gma/
